Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jens Gustafsson: Pogoń ma wyglądać jak Pogoń. Mamy swój styl

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Jens Gustafsson
Jens Gustafsson Andrzej Szkocki/Polska Press
Ze Śląskiem pewność siebie będzie dużo większa, głowy do góry, klaty do przodu – mówi o swoich zawodnikach trener Pogoni Szczecin Jens Gustafsson. W niedzielę Portowcy zagrają ze Śląskiem Wrocław (godz. 17.30).

W piątkowe popołudnie Gustafsson spotkał się z dziennikarzami, by zaprezentować aktualną sytuację zespołu.

Sytuacja kadrowa przed Śląskiem
Kostas poza składem. Linus był w Łodzi poza składem. Wtedy mówiliśmy, że ze Śląskiem go też zabraknie. Ale będziemy decydować o tym w sobotę. Jego rehabilitacja postępuje bardzo dobrze. Łęgowski wraca do kadry po pauzie za żółte kartki. Kucharczyka też zabraknie z powodu urazu.

Smoliński, Wawrzynowicz i Turski
Czwartkowa informacja była zbyt optymistyczna. Nie wrócą do drużyny w lutym. Przejdą z jednego etapu rehabilitacji do drugiego. Będą cały czas wracać do drużyny etapami. Ostrożnie powiem, że jeszcze dwa miesiące poczekamy nim będą w treningu z zespołem.

Linus Wahlqvist
Może grać jako środkowy, ale raczej siebie widzi na prawej stronie. To jest jednak zawodnik, który będzie grał tam, gdzie zespół go będzie potrzebował.

Nowy zawodnik z Chorwacji w Pogoni
Nie mogę tego komentować. To zadanie dyrektora sportowego. Możliwe, że jak byłem trenerem Hajduka to graliśmy z jego Osijekiem. Ale nie przyglądałem się jego grze.

Śląsk Wrocław
Jak graliśmy z nimi latem to był nasz pierwszy mecz wyjazdowy. Mecz był dobry w naszym wykonaniu, ale bardzo mocno zostaliśmy ukarani za brak skuteczności. Zrobił to m.in. Exposito w ataku pozycyjnym czy przy ich kontrach. Musimy zwrócić na to uwagę w niedzielę. Z Widzewem mieliśmy 45 minut udanych, ale przez nasze błędy oddaliśmy dwa punkty. Skupiamy się na swojej grze, na tym, by nie popełniać błędów. Musimy być zdyscyplinowani. Straciliśmy swój styl w 20 minut II połowy w Łodzi i tego powtórzyć już nie możemy.

Zmiany w „11”
W Łodzi było sporo pozytywów, ale jedną z nich była gra zawodników rezerwowych.

Alexander Gorgon w „11”
Nie chcę nikogo wykluczać czy o czymś zapewniać. Alex miał bardzo ciężki okres, ale wrócił szybciej niż sądziliśmy, jest ważną częścią zespołu. Widzieliśmy klasę, jakość, podanie do Luki. Jest gotowy do grania, ale decyzje będą zapadać w weekend.

Debiut Adriana Przyborka
Jest taka możliwość, ale ja nie wiem, czy będzie w składzie. W piątek gra w sparingu drugiego zespołu. Na pewno Adrian nie wyjdzie w pierwszym składzie. Może jednak konkurować na tym poziomie. Muszę zachowywać ostrożność większą w jego przypadku.

Gdzie jest większy problem – w głowach czy brak realizacji taktycznych założeń?
Nie jest łatwo odpowiedzieć, bo nie ma jednej takiej sytuacji. Najważniejsza przyczyna – przestaliśmy grać swoją piłkę, podawać sobie piłkę i to nastąpiło na początku II połowy. Straciliśmy kontrolę. Może to przez większy stres. Trzeba znaleźć lepszy balans. Druga sprawa – to obawy. Zamiast rozgrywać – wybijaliśmy piłkę. Trzeba zmienić mentalność. Musimy myśleć o zwycięstwa, a nie o tym, by nie przegrać. Ze Śląskiem pewność siebie będzie dużo większa, głowy do góry, klaty do przodu.

Wysoki pressing
Tak, to ma nas identyfikować. Tak chcemy wyglądać, a myślę, że kibicom się to podoba. To sposób Pogoni na sukces. Nie jest to możliwe za każdym razem. Ciężko jest grać przez 90 minut, ale zawodnicy chcą tak właśnie grać.

Duże ryzyko kontr ze strony Śląska
Nie będziemy ryzykować tym, by nie wyglądać jak Pogoń. Przy innym pomyśle będziemy wyglądać źle, jak w Łodzi w II połowie. Musimy być sobą, a każdy musi się poświęcać za drużynę i walczyć z przeciwnikami o odzyskanie piłki. Jestem pewny, że zawodnicy to czują i pokażą to w meczu ze Śląskiem. Dawno nie graliśmy przed swoją publicznością i liczymy na pełny stadion, by pokazać, że mogą na nas liczyć. Doping kibiców Widzewa mocno pomógł naszym przeciwnikom. Sytuacja w tabeli jest taka, że sukces jest możliwy, więc i wsparcie trybun też jest nam potrzebne.

Pozytywne nastawienie przed Śląskiem
Osiem dni czekamy na ten mecz, a Kamil Grosicki już mi mówił, że on chciałby grać jak najszybciej, a nie czekać do niedzieli. Mamy i zawodników, którzy jeszcze w Szczecinie nie grali, więc też mocno oczekują tego występu. Pogoda trochę nam komplikuje przygotowania, bo chcieliśmy potrenować na głównej murawie, by choćby Koutris i Wahlqvist poznali się z boiskiem. Murawa wygląda świetnie, więc osoby odpowiedzialne za trawę robię fantastyczną robotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jens Gustafsson: Pogoń ma wyglądać jak Pogoń. Mamy swój styl - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24