Jesienią nie ma już miejsca na żadne wpadki Widzewa

Może ten fakt również zachęci kibiców zespołu prowadzonego od kilku dni przez trenera Tomasza Muchińskiego do odwiedzenia w weekend obiektu przy ul. Milionowej w licznym gronie.

Muchiński miał już okazję obejrzeć swoich nowych podopiecznych w akcji, w środowym starciu Pucharu Polski na szczeblu okręgowym ze Zjednoczonymi w Strykowie. Przypomnijmy, że łodzianie zwyciężyli 2:1, choć wcale nie było im łatwo. Gdyby występujący w IV lidze gospodarze mieli nieco więcej szczęścia, mogło nawet dojść do dogrywki.

W niedzielę Widzew będzie faworytem. Trudno, żeby było inaczej, team z Ełku zajmuje bowiem czternaste miejsce w tabeli.

Ale zalecamy ostrożność. Trener gości, były piłkarz Widzewa Sławomir Majak, z pewnością będzie chciał sprawić sporą niespodziankę. MKS będzie wypoczęty (noc z soboty na niedzielę spędzi w okolicach Łodzi), więc trzeba uważać. A Muchiński doskonale wie, że jesienią nie ma już miejsca na wpadki.

Na dzisiaj po południu zaplanowano walne zebranie członków Stowarzyszenia Reaktywacji Tradycji Sportowych Widzew. Jak to zwykle bywa, działacze będą dyskutować o aktualnej sytuacji w klubie. Na tym jednak nie koniec. Po zakończeniu spotkania mają bowiem wydać oficjalny komunikat dla mediów i kibiców. Nie jest wykluczone, że poinformują w nim o wyborze nowego prezesa.

Coraz głośniej mówi się przecież o tym, że obecnie pełniący tą prestiżową funkcję Marcin Ferdzyn miałby zostać odwołany. Nie jest to przesądzone, bo sytuacja rozwija się dynamicznie. Sam Ferdzyn stwierdził w trakcie meczu ze Zjednoczonymi, że, bez względu na to, co się wydarzy, na pewno nie odsunie się od Widzewa i do tego samego będzie namawiał sponsorów.