Juniorzy młodsi Lecha Poznań w czwartek bronią mistrza!

Orientuj się na zawodnika w polu karnym – słychać komendy Bartosza Bochińskiego. Trener juniorów młodszych Lecha Poznań bacznie przygląda się grze na boisku. To ostatni trening przed czwartkowym meczem o Mistrzostwo Polski. Jeśli wygrają będzie to ich czwarte mistrzostwo rzędu. Muszą być dobrze przygotowani, obrona tytułu zobowiązuje. – Dawaj, dawaj młody – krzyczy trener. – Idź wyżej, wyżej... Dwa szybkie podania i mocny strzał. Bramkarz był bez szans. – Brawo, brawo – wołają trenerzy.

Piłka znów w grze. – Przejście, przejście – padają kolejne instrukcje. Zawodnicy wymieniają precyzyjne podania. Są skoncentrowani na piłce, ale słuchają wskazówek sztabu szkoleniowego i szybko się do nich dostosowują. – Seba, Seba... blisko, wyskocz! Dawaj, dobrze – chwali przyjęcie piłki trener.

Wszystko bacznie z wieżyczki obserwuje i nagrywa analityk Tomasz Przekaza. Będzie o czym dyskutować przed kolejnymi meczami. – Dbaj o linie, trzymaj młody... Niestety piłka jest już poza boiskiem. Chwila przerwy. – Jak się pojawia podanie prostopadłe, to ty jesteś tutaj – pokazuje ręką trener Bochiński. – Gramy!

Znów szybka wymiana piłek. Gol! Kolejny strzał na bramkę – tym razem górą był golkiper.

Trener juniorów młodszych Lecha Poznań

Źródło: gloswielkopolski.pl / x-news

W czwartkowym – rewanżowym – meczu z Ruchem Chorzów to młodzi lechici są faworytem. 25 czerwca w Chorzowie wygrali 3:2, ale czują pewien niedosyt. Po przeanalizowaniu taktyki przeciwnika i własnych błędów na boisku wierzą, że tym razem – przed swoimi kibicami we Wronkach – zagrają lepiej. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.

– Robimy wszystko żeby wygrać – przyznaje Bartosz Bochiński zadowolony z wtorkowego i środowego treningu. – Nie boimy się roli faworyta. Analizowaliśmy różne sytuacje, trenowaliśmy różne zagrywki, jesteśmy dobrze zmotywowani.