Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juventus - Fiorentina LIVE! Bratobójczy pojedynek w Lidze Europy

Małgorzata Służałek
W trwającym obecnie sezonie żaden z włoskich zespołów nie zdołał zawojować Ligi Mistrzów. Ostatni na placu boju poległ Milan, a wcześniej, jeszcze na fazie grupowej, zakończyła się przygoda Napoli i Juventusu. Teraz "Stara Dama" i Fiorentina bronią honoru włoskiej piłki na europejskich salonach, a w meczu 1/8 finału Ligi Europy zmierzą się ze sobą w jednym z hitów tej rundy.

Kilka dni temu, w ostatniej kolejce włoskiej ekstraklasy, doszło to pierwszego z trzech pojedynków Juventusu z Fiorentiną na przestrzeni nadchodzących tygodni. Pierwsza potyczka zakończyła się z korzyścią dla "Starej Damy" - na Juventus Stadium udało jej się odnieść skromne zwycięstwo 1:0 po golu życia Kwadwo Asamoaha.

Oba zespoły do dzisiejszego spotkania podejdą jednak z czystym kontem, bowiem Liga Europy to zupełnie inne rozgrywki. Juventus dość nieszczęśliwie odpadł z Ligi Mistrzów - rozgrywek jakie jeszcze kilka miesięcy temu były absolutnym celem numer jeden drużyny z Turynu. Faza grupowa Champions League w wykonaniu ekipy ze stolicy Piemontu pozostawiała wiele do życzenia. Z jednego z wielkich faworytów do zagrania w majowym final,e wymienianego obok takich marek jak Bayernem Monachium czy Barcelona, Juventus zapracował sobie na inne zasługi i stał się największym przegranym tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Remis z Kopenhagą, przeciętne występy przeciwko Realowi Madryt i wreszcie dość niefortunna porażka z Galatasaray zadecydowały, że mistrzowie Włoch zamiast walczyć o upragnione zwycięstwo Ligi Mistrzów, biją się teraz w Lidze Europy.

Juventus nie ma jednak powodów do rozpaczy, bowiem już teraz, na kilkanaście kolejek przed zakończeniem ligowego sezonu, jest niemal pewny zdobycia kolejnego, trzeciego z rzędu Scudetto. Na Półwyspie Apenińskim nikt już nawet nie śmie przypuszczać, że podopieczni Antonio Conte w jakikolwiek sposób mogliby przegrać wyścig o zwycięstwo i tylko prawdziwy pech mógłby pozbawić ich kolejnego już tytułu. Po 27 rundach włoskiej ekstraklasy, druga w tabeli Roma do czarno-białego lidera traci już czternaście punktów, zaś trzecie Napoli siedemnaście. W Turynie kibice dawno zapomnieli o grudniowej porażce na tureckiej ziemi w Champions League. A fakt, iż już w marcu mogą chłodzić szampany i szykować się do mistrzowskiej fety sprawił, że wybaczyli swoim ulubieńcom nawet tak bolesną wpadkę.

Mimo wszystko turyńczycy poważnie potraktowali rywalizację w Lidze Europy. W pierwszym dwumeczu fazy pucharowej poniekąd wzięli odwet na jednym z przedstawicielu ligi tureckiej, bez większych problemów rozprawiając się z Trabzonsporem. Dodatkową motywacją, która skłania Juventus do dobrych występów jest także fakt, że finał Ligi Europy zostanie rozegrany na ich własnym stadionie. Nie istnieje zatem lepsze zakończenie sezonu niż podwójna feta - z okazji zdobycia zarówno mistrzostwa oraz cennego, europejskiego trofeum.

Antonio Conte będzie miał dziś do dyspozycji wszystkich swoich najważniejszych piłkarzy. Andrea Pirlo, zawieszony w Serie A za kartki, a także Leonardo Bonucci, którzy nie mierzyli się z Fiorentiną w miniony weekend, powrócili do składu Juve.

Fiorentina ma spore ambicje, by sezon zakończyć w ścisłej czołówce tabeli Serie A. Na razie jednak tylko nieśmiało depcze po piętach trzeciemu Napoli, do którego traci już dziesięć "oczek". We Florencji już dawno szumne hasło "powrót do Ligi Mistrzów" przestało być jedynie pustym sloganem, a Vincenzo Montella i jego gracze robią wszystko, aby w przyszłym roku móc cieszyć się z występów na europejskich salonach. Jeśli nie ligą, w której florentczycy nie wygrali od czterech spotkań, popularna "Viola' swojej przepustki, która otworzy drzwi wiodące do bram piłkarskiego raju, poszukać może właśnie w Lidze Europy.

W rozgrywkach tych Fiorentina nie ma powodów do narzekań. Fazę grupową zespół z Florencji zakończył na pierwszym miejscu, dzięki bilansowi bramek, zostawiając w tyle Grasshoppers, Dnipro i Pacos Ferreira. Tym samym stał się także jedną z sześciu drużyn, która od ośmiu gier nie zaznała smaku porażki, dołączając do takich zespołów jak Ludogorets Razgrad, Salzburg, Sevilla, Olympique Lyon i AZ Alkmaar. Dla Fiorentiny występ na tym szczeblu turnieju będzie także pierwszym od sezonu 07/08 meczem, w którym powalczy o ćwierćfinał Ligi Europy. Po raz ostatni w 1/16 finału "Viola" spotkała się z Evertonem, pokonując w rzutach karnych drużynę "The Toffes".

Jako faworyta dzisiejszego spotkania powszechnie uznaje się Juventus i nic w tym dziwnego, bowiem turyńczycy, którzy zagrają na własnym stadionie, wygrali dwanaście kolejnych gier domowych we wszystkich rozgrywkach, a w lidze na swoich śmieciach nie zdołał zwyciężyć nad nimi jeszcze nikt. Jednakże Fiorentinie, co z pewnością nie umknie uwadze graczy w fioletowych trykotach, jako jedynej w tym sezonie udało się pokonać Juventus we wspaniałym meczu ligowym rozgywanym na Stadio Artemio Franchi. "Viola" pokonała Juve 4:2, a hat-trickiem popisał się, nieobecny dziś z powodu urazu kolana, Giuesppe Rossi.

Dobrą wiadomością dla Montelli jest fakt, że Nenad Tomović i Borja Valero wracają do składu po tym, jak nie mogli pomóc swojej drużynie w pierwszym meczu z Juventusem. Zatem jedynym, którego na pewno nie zobaczymy dziś na placu będzie Rossi. W styczniu napastnik nabawił się poważnego urazu i na razie walczy z czasem, by zdążyć na mistrzostwa świata.

W ostatnich sześciu spotkaniach bezpośrednich obu ekip, cztery razy lepsza okazała się "Stara Dama", a tylko raz zwycięstwo odniosła Fiorentina. Jeden mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

PRZEWIDYWANE SKŁADY

Juventus: Buffon, Barzagli, Bonucci, Chiellini, Lichtsteiner, Vidal, Pirlo,, Pogba, Asamoah, Llorente, Tevez.

Fiorentina: Neto, Pasqual, Rodriguez, Savić, Tomović, Aquilani, Valero, Ambrosini, Cuadrado, Matri, Joaquin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24