KAA Gent - Raków 3:0. Trener Marek Papszun: To była fajna pucharowa przygoda, zebraliśmy cały autobus doświadczeń

KAA Gent - Raków 3:0. Trener Marek Papszun: To była fajna pucharowa przygoda

- Wygrał zespół lepszy i zasłużenie awansował do fazy grupowej. Jest nam smutno, że odpadamy na ostatniej prostej. Piłka jest nieprzewidywalna i liczyliśmy na niespodziankę. Z takim nastawieniem przyjechaliśmy do Belgii. Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Mieliśmy swoje sytuacje, ale przeciwnik miał lepsze i potrafił je wykorzystać - powiedział trener Marek Papszun.

Szkoleniowiec wskazał też kluczowy moment spotkania w Gandawie.

- Na pewno była nim pierwsza stracona bramka. Chcieliśmy przetrwać do przerwy, bo wtedy w szatni mógłbym jakoś zareagowąć, bo za bardzo daliśmy się zepchnąć do obrony, ale wtedy padł gola dla Gent - stwierdził

Papszun podsumował pucharowy występ.

- To była fajna pucharowa przygoda. Zebraliśmy cały autobus doświadczeń. Mam nadzieję, że jeśli z nów zagramy to uda nam się je wykorzystać i awansować przed tak gorącą publicznością jak tutaj, tyle że na satdionie w Częstochowie - stwierdził.

KAA Gent - Raków Częstochowa 3:0 (1:0)

Bramki 1:0 Tarik Tissoudali (45+1), 2:0 Vadis Odjidja-Ofoe (70), 3:0 Julien de Sart (72)

Sędziował Aliyar Aghayev (Azerbejdżan)

Żółte kartki Kums, Odjidja-Ofoe (Gent) - Sturgeon (Raków)

Widzów 10.000

Gent Bolat - Hanche-Olsen, Ngadeu-Ngadjuli, Okumu, Fortuna - Castro-Montes, Kums, Odjidja-Ofoe (80. Oladoye) - Hjulsager (46. De Sart), Tissoudali (80. Czakwetadze), Depoitre (85. Bayo)

Raków Kovacević - Tudor, Niewulis, Rundić - Wdowiak (75. Guedes), Poletanović (80. Sapała), Papanikolaou (73. Długosz), Kun - Cebula (77. Szelągowski), Gutkovskis, Sturgeon

Pierwszy mecz 1:0 dla Rakowa. Awans Gent.