Kacper Piątek ze Stali Rzeszów: To mi nie zawróci w głowie. Chcę grać i strzelać więcej goli

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Kacper Piątek w końcu mógł cieszyć się ze zwycięskiej bramki.
Kacper Piątek w końcu mógł cieszyć się ze zwycięskiej bramki. P. Krzyżanowski/Archiwum
- Fajnie, że to tak wyszło, że bramka wpadła. Cieszę się bardzo, ale to mi nie zawróci w głowie - mówi Kacper Piątek, piłkarz Stali Rzeszów po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała wygranym przez "Żurawie" 5:0. Piątek strzelił jedną z bramek.

Ręce składają się do oklasków po takim meczu, jak ten z Podbeskidziem Bielsko-Biała. To był wasz dzień?
Na pewno. Ciężko trenujemy na treningach, żeby takie mecze wygrywać i przy takich temperaturach nie jest łatwo. Czy ten mecz da nam wiatr w żagle? Trudno powiedzieć. Na pewno nie brakuje nam pewności siebie, bo jeśli wygrywamy 5:0, to tę pewność siebie mamy. Wiemy o co gramy w tej lidze i chcemy ten cel osiągnąć.

Wchodzisz w pierwszym składzie, mecz wygrywacie 5:0. Mecz marzenie?
Fajnie, że to tak wyszło, że bramka wpadła. Cieszę się bardzo, ale to mi nie zawróci w głowie, bo ja dalej chcę grać, jeszcze więcej, jeszcze więcej strzelać goli. Zobaczymy dokąd, to pójdzie.

Czuliście, że to mecz, w którym wszystko wam wychodzi?
Ja najbardziej skupiałem się na tym, żeby przezwyciężyć ten czynnik pogodowy, bo słońce tak dawało się we znaki, że to była taka walka z głową. Kto sobie poradził lepiej, ten wygrał i tym zespołem byliśmy my.

Stal Rzeszów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 [RELACJA]

Fortuna 1 Liga. Stal Rzeszów rozbiła u siebie Podbeskidzie B...

Bywały mecze o znacznie wyższą stawkę, w których jeden zespół prowadził 3:0 po pierwszej połowie, a potem coś złego się działo. A u was jak było w szatni w przerwie?
Mocno nastawialiśmy się na drugą połowę, bo nie było opcji, żeby zmarnować to, co wypracowaliśmy w pierwszej połowie. Byliśmy bardzo skoncentrowani i wiedzieliśmy, że to trzeba utrzymać do końca.

Trener Myśliwiec na konferencji prasowej powiedział, że to nie czas, żeby zbytnio chwalić zespół, bo przed wami za dwa dni kolejny mecz. Zagracie w I rundzie Pucharu Polski z nie byle kim, bo z Koroną Kielce.
Zawsze Puchar Polski to fajna rzecz, bo można zmierzyć się z drużyną z ekstraklasy, z drużyną z wyższego szczebla, a jak to wyjdzie, to zobaczymy. My każdy kolejny mecz chcemy wygrywać i ten również.

Oglądasz czasem ekstraklasę?
Jak jakiś mecz leci, to z chęcią obejrzę. Korony jednak jeszcze w tym sezonie nie widziałem, ale mam trochę czasu, to myślę, że coś oglądnę.

Twój brat Jakub gra w Ruchu Chorzów, kłócicie się czasem, o to kto lepszy?
Są jakieś tam, żarty, ale to tylko żarty, bo tak naprawdę to wspieramy się nawzajem i kibicujemy sobie. Jak tylko mogę, to oglądam jego mecze.

Pograliście już razem trochę w Tychach, trochę wcześniej. Jest klub, w którym chcielibyście w przyszłości zagrać razem?
Sporo czasu graliśmy razem i to był bardzo fajny okres. A gdybyśmy chcieli zagrać razem, to sam nie wiem, jaka miałaby, to być drużyna. Oby jak najlepsza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kacper Piątek ze Stali Rzeszów: To mi nie zawróci w głowie. Chcę grać i strzelać więcej goli - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24