Polak źle czuł się przez cztery doby. Walczył z gorączką, brał tabletki na ból głowy. W nocy dręczyły go koszmary. - Miałem głównie lekkie objawy z gorączką. W tej chwili czuję się już w pełni wyleczony - cytuje Przybyłkę "The Philadelphia Inquirer".
- Natychmiast po wystąpieniu symptomów powiadomiłem odpowiednie osoby i odizolowałem się od innych. Moim celem było ograniczenie ryzyka zakażenia kogokolwiek. Po teście poddałem się również dwutygodniowej kwarantannie. Dziękuję wszystkim za uszanowanie mojej prywatności w tym czasie - powiedział Przybyłko.
Polski napastnik jest pierwszym zawodnikiem amerykańskiej MLS, który oficjalnie potwierdził, że był zakażony.
Nie tylko Janczyk. Piłkarze, którzy utopili karierę w alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Mistrzostwa w Polsce zwiększą popularność strzelectwa i rugby