Co będzie Pan robił w środę o godz. 18.30?
Będę w Warszawie. Mam rozprawę sądową przeciwko Polonii Warszawa. A dlaczego Pan pyta?
Bo sądziłem, że zasiądzie pan na stadionie w Gdyni, aby obejrzeć derby Trójmiasta pomiędzy Arką i Lechią Gdańsk...
Niestety, muszę być osobiście na tej rozprawie. A derby obejrzę w Warszawie, w telewizji.
Jakie to będą derby?
Przede wszystkim mam nadzieję, że ciekawe. Oba zespoły są na zupełnie innych etapach niż to miało miejsce przed poprzednim meczem w Gdyni. Wtedy to Lechia miała więcej czasu na przygotowania i wygrała 1:0 po golu Pawła Buzały. Teraz Arka wygląda znacznie lepiej, gra bardziej dojrzałą i zdyscyplinowaną piłkę. Znacznie lepiej prezentuje się w obronie i to pomimo tego, że w Gliwicach straciła dwa gole. Pamiętam z Zawiszy Darka Pasiekę jest to człowiek, który wie czego chce i potrafi przekonać zawodników do swojego sposobu myślenia. I odkąd przejął Arkę, to gdynianie grają lepiej i to już od pierwszego meczu z Wisłą. Lechia z kolei ma problemy ze skutecznością. Odjąć sześć bramek z Cracovią, to ten dorobek nie wygląda najlepiej. I to pomimo ofensywnego nastawienia, z dwoma pomocnikami w roli bocznych obrońców. Maciej Rogalski w ofensywie prezentuje się nieźle, to w obronie nie wygląda dobrze.
Ostatnie mecze będą miały wpływ na postawę zespołów?
To są derby. Zawodnicy myślą tylko o tym meczu. Arka bardzo potrzebuje punktów, a Lechia jest w impasie. To jednak dobra okazja, aby się przełamać i grać tak dobrze, jak to miało miejsce na początku sezonu. Gdynianie po ostatnich meczach mają na pewno wyższe morale. W Lechii dużo może wnieść do gry Tomek Dawidowski. Nie rozumiem natomiast Piotra Wiśniewskiego. To piłkarz o wielkim potencjale, umiejętnościach, zawsze dobrze o nim mówiłem, a w swoim czasie interesował się nim Lech. Myślałem, że to będzie jeden z najlepszych piłkarzy w lidze. Potrafi zagrać tak, że ręce składają się do oklasków, a w kolejnym meczu jest jak zagubiony we mgle. Musi ciężko pracować, ale też trzeba mu pomóc.
W trzech meczach w ekstraklasie wygrywała Lechia. Czy zawodnicy będą mieli to w głowach?
To już inny teatr i inne lalki. W Arce do gry bardzo dzielnie wchodzą młodzi Wilczyński i Budziński. Tamte mecze nie będą miały znaczenia.
Co może zadecydować o zwycięstwie?
Detale. Oba zespoły są nastawione na stałe fragmenty gry. Arka ma Bartka Ławę, który potrafi zagrać piłkę, tam gdzie chce. W Lechii dobrze rożne i wolne potrafią wykonywać Jakub Zabłocki i Karol Piątek. Jeden gol może zadecydować o końcowym rozstrzygnięciu?
Jaki wynik Pan typuje?
Przed poprzednim meczem w Gdyni stawiałem na 1:0 dla Lechii i trafiłem. Teraz będzie się kręciło wokół remisu. Typuję 1:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?