Reprezentacja Polski do lat 20 bierze udział w Pucharze Czterech Narodów. W środę w ramach tych rozgrywek biało-czerwoni zremisowali 2:2 na wyjeździe z reprezentacją Włoch. Cały mecz rozegrał bramkarz Śląska Wrocław Jakub Wrąbel, a pierwszą połowę zaliczył Kamil Dankowski.
Trener tej drużyny Miłosz Stępiński w rozmowie z Przeglądem Sportowym stwierdził, że drużyna miała wrócić do hotelu i dostała zakaz wychodzenia. Ekipa poszła jednak do miasta.
Złapano dwóch Dankowskiego i Szarka, ale w restauracji w mieście Caorle zameldowali się nie tylko oni. Oni dali się złapać. Chłopaki wypili trochę za dużo, doszło do sprzeczki z jednym z miejscowych i Polacy... weszli na jego samochód. Interweniowała policja.
PZPN wczoraj wydał oświadczenie w tej sprawie: Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że w związku z niesportowym zachowaniem dwóch zawodników na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 20 we Włoszech, zdecydował o natychmiastowym, dyscyplinarnym usunięciu tych piłkarzy z kadry i postanowił, że nie będą oni powoływani do drużyny narodowej do 30 czerwca 2016 roku. Jednocześnie informujemy, że w dalszym ciągu będzie prowadzone w tej sprawie postępowanie.
Wspomniana dwójka przyznała się do winy, wzięli wszystko na klatę, trochę też po to, żeby kryć kolegów. Zresztą Danek jest jednym z liderów tej kadry.
To nie było pierwsze wyjście reprezentacji U-20 do miasta. Zdarzało się to już wcześniej na co - po wygranych meczach - sztab szkoleniowy trochę przymykał oko.
Dankowski nie chce rozmawiać z mediami, posypał głowę popiołem i jest mocno wystraszony całą sytuacją. Dzwonił też już do trenera Tadeusza Pawłowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?