Pożegnanie Piszczka i Błaszczykowskiego: Grosicki najlepszy!
Kamil Grosicki był jednym z kilku polskich piłkarzy zaproszonych na wielki mecz. Zagrał w drużynie Łukasza Piszczka prowadzonej przez samego Juergena Kloppa. Ponoć na jedyny trening się spóźnił i za karę trener kazał mu biegać wokół boiska.
Na wspaniałe pożegnanie zjechało mnóstwo byłych i wciąż czynnych graczy. Z jednej strony mieliśmy czterdziestolatków z brzuszkiem, a z drugiej np. Grosickiego, który wciąż ma nienaganną sylwetkę, zawodowe ambicje i boiskowe "turbo". W tak szczególnym dniu grał więc na poważnie.
Klopp skradł więc show przy linii bocznej, zaś Grosicki na murawie, finalizując kolejne akcje. Kibice BVB parokrotnie skandowali jego nazwisko! Na pomeczowym bankiecie - jak wynika z relacji komentującego dla TVP Sport Mateusza Borka - doszło natomiast do długich rozmów z dyrektorem sportowym jednego z klubów 2. Bundesligi...
Kto wie co z tego występu się jeszcze urodzi. W każdym razie 36-letni Grosicki wciąż ma ten błysk, którym na co dzień czaruje kibiców Pogoni Szczecin. Na starcie tego sezonu PKO Ekstraklasy do bramki dołożył aż cztery asysty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?