Kamil Jóźwiak: By zmazać plamę, musimy zdobyć mistrzostwo

To były jedne z najtrudniejszych dni dla kibiców i piłkarzy Lecha – odpadnięcie drużyny z rozgrywek Ligi Europy i Pucharu Polski sprawiło, że drużyna znalazła się w ogniu uzasadnionej krytyki.

- Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy nie jest łatwa dla całej drużyny. Nasze ambicje były większe, przykro nam, że tak to wszystko się potoczyło. Mogliśmy wygrać z Zagłębiem Lubin, umocnić się w czołówce – mówi Kamil Jóźwiak, skrzydłowy Lecha Poznań. - Cała drużyna mocno przeżyła ten ostatni tydzień, młodzi piłkarze szczególnie. Dobrze, że mamy bardziej doświadczonych kolegów, którzy wiele już przeżyli w swoim piłkarskim życiu i nam, młodzieży pomagają w trudniejszych momentach – dodaje.

Młody zawodnik wrócił właśnie do Lecha po okresie półrocznego wypożyczenia z GKS-u Katowice, gdzie spisywał się naprawdę dobrze. Teraz ma walczyć o wyjściowy skład. W tym sezonie zagrał pięć razy, lecz tylko raz w pełnym wymiarze czasowym. Mimo wszystko pozostawiał za każdym razem po sobie dobre wrażenie. - Jasne, chciałbym grać częściej w pierwszym składzie, lecz ważniejsze jest, by to drużyna wygrywała. Chcę grać w Lechu, który wygrywa – twierdzi Jóźwiak.

W spotkaniu z Zagłębiem Lubin (1:1) mieliśmy zobaczyć odmienionego Lecha, tymczasem zabrakło znów najważniejszego – kompletu punktów. - Uważam, że zagraliśmy niezłe zawody, trzeba pamiętać, że Zagłębie jest w dobrej formie. Wynik jest gorszy niż nasza gra, mogliśmy w końcówce jeszcze strzelić na 2:1. Po pierwszej bramce staraliśmy się zagrać z kontry, co nam dobrze wychodzi. Niestety, straciliśmy gola i kończy się remisem. Może w końcówce nieco zabrakło sił, ale na pewno nie ambicji i waleczności, bo nawet po straconej bramce na 1:1 atakowaliśmy bramkę rywala.

Trener Nenad Bjelica zapowiedział ostatnio, że on i jego zespół nie będą już szukać wymówek, bo liga to teraz jedyne rozgrywki, w których uczestniczy zespół. Piłkarze potwierdzają to zdanie. - Walczymy o mistrzostwo Polski, to jest nasz cel i tylko to może nam zatrzeć złe wrażenie po straconym sezonie. Wiemy dobrze, jak to wszystko się potoczyło w Lidze Europy i Pucharze Polski, już za tydzień z Niecieczą trzeba zdobyć komplet punktów – kończy Jóźwiak.