Mecz Jagiellonia - Stal: Komentarz Kamila Kieresia
- Myślę, że drużyna z Białegostoku wygrała zasłużenie. Jeśli chodzi o nasz plan na to spotkanie, to szukaliśmy zależności, które pomogły nam dwa miesiące temu wygrać z Jagiellonią w Mielcu. Tam ewidentnie mieliśmy plan, który wypalił. Początek meczu ze strony Jagiellonii nie był dynamiczny, uważam, że w tej fazie mogliśmy bardziej wykorzystać kontry, bo odebraliśmy kilka piłek. Tracimy zbyt łatwe bramki. Myślę, że strata pierwszej może jeszcze nie podcięła nam skrzydeł, staraliśmy się odmienić wynik jeszcze w pierwszej połowie - stwierdził Kamil Kiereś.
- Od 60. min szukałem - przede wszystkim w środku - ofensywnej zmiany, ale ona nie przyniosła nam dobrego efektu, bo szybko straciliśmy bramkę na 0:2 i w krótkim odstępie czasu był rzut karny, który wyłapał Mateusz Kochalski. Po naszych kolejnych zmianach Jagiellonia na pewno napędzała się takimi sytuacjami, gdzie mogła podwyższyć rezultat. Na pewno w kontekście tego, że niezbyt dobrze wystartowaliśmy do sezonu, musimy w tej formule zawodników, których mamy, szukać rozwiązań, bo tego wymaga sytuacja. Ale na ten moment nasza kadra jest wąska, nie do końca jest zbudowana rywalizacja i potrzebujemy dokoptowania kilku zawodników, którzy dadzą nam większą jakość, ale też zwiększą rywalizację. Bo bez tego nie będzie progresu - zakończył trener Stali Mielec. PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?