Kamil Kosowski dla Ekstraklasa.net

Piotr Bąk
Kamil Kosowski
Kamil Kosowski Jacek Kozioł/Gazeta Krakowska
- Jak zawodnik przyjeżdża na zgrupowanie reprezentacji, nie ma dla niego znaczenia czy gra w meczu towarzyskim, czy meczu o punkty - mówi w wywiadzie dla Ekstraklasa.net Kamil Kosowki.

Z Kamilem Kosowskim, skrzydłowym APOEL Nikozja, w Grodzisku Wielkopolskim rozmawiał Piotr Bąk.

Co twoim zdaniem zdecydowało o tym że to właśnie Franciszek Smuda, a nie na przykład Henryk Kasperczak został selekcjonerem naszej reprezentacji? Jakie wady a jakie zalety posiada obecny szkoleniowiec?
Myślę że zdecydowało poparcie jakim trener cieszy się zarówno wśród działaczy, jak i kibiców. Jednak wydaje mi się. że to właśnie opinia fanów reprezentacji w głównej mierze mogła zaważyć na takim, a nie innym wyborze. Co do drugiej części pytania ciężko jest mi odpowiedzieć co trener ma, a czego nie ma. Wydaje mi się, że na ocenę jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Wyniki pozwolą ocenić wam - dziennikarzom zarówno Franciszka Smudę, jak i jego drużynę.

Jaka panuje atmosfera w zespole?
Ja osobiście nigdy podczas mojej gry w reprezentacji nie spotkałem się z jakimiś przejawami wrogości. Atmosfera w zespole zawsze była OK. Ostatnio było sporo zamieszania wokół PZPN-u, jednak nie sądzę żeby miało to jakikolwiek wpływ na styl gry reprezentacji.

Czy rozpoczęliście już rozpracowywanie swoich najbliższych rywali? Co wiecie na temat Rumunów oraz Kanadyjczyków?
Na razie absolutnie trener o tym nie wspominał, mówi przede wszystkim o tym, co my mamy grać, co mamy robić na boisku. Mi się taki obrót spraw bardzo podoba, o Rumunach wiem niewiele. Zdążyłem wyczytać w internecie jedynie kto z nich przyjeżdża do Polski.

Kilku kadrowiczów narzekało na przeróżne urazy. Z tego powodu musieli oni opuścić zgrupowanie reprezentacji, a jak jest z twoim zdrowiem?
Miałem taki mały mikro-uraz. Przez chwilę miałem lekkie problemy z mięśniem dwugłowym, jednak z każdym dniem ból mijał i teraz jest już na pewno wszystko w porządku.

A jak ze zdrowiem twoich kolegów?
W porządku. Wszyscy uczestniczą w treningu, nikt nie zgłaszał jakiś większych dolegliwości. We wczorajszym treningu nie uczestniczył jedynie Kuba Błaszczykowski, jednak tylko dlatego że w niedziele grał mecz ligowy z Werderem Brema.

Franciszek Smuda zwraca wam wiele uwagi, abyście grali więcej po ziemi. Czy to jest pomysł na grę nowej reprezentacji?
Gra po ziemi jest bardzo szybka i oczywiście przy odpowiednich predyspozycjach technicznych nie tracimy czasu na powolną grę długą piłką.

Wielu ekspertów uważa że nie rozgrywanie meczu o większą stawkę aż do 2012 roku może przynieść reprezentacji same minusy. Ty też tak uważasz?
Jeżeli tak się wypowiadają eksperci to dla mnie nie są to żadni specjaliści. Bo jak zawodnik przyjeżdża na zgrupowanie reprezentacji swojego kraju nie ma dla niego znaczenia czy gra w meczu towarzyskim, czy meczu o punkty. Dla mnie osobiście jest to wielki honor. Każdy mecz, czy trening uważam jako szansę na pokazanie swoich umiejętności Franciszkowi Smudzie.

Podczas dzisiejszej gierki wewnętrznej, podzieliliście się na dwa zespoły. Jeden był ubrany w żółte plastrony. Wśród zawodników tej ekipy byłeś między innym ty, a także Robert Lewandowski. Czy taki układ ma jakieś znaczenie w kontekście najbliższych spotkań?
O to już trzeba zapytać trenera. Z tego co on mówi zawsze będzie starał się powoływać 22, może 23 zawodników, aby móc w pełni wykonać założenia taktyczne na całym boisku. Do tego potrzebne są dwie pełne jedenastki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24