Kamil Socha, trener Wigier: Zabrakło trochę skuteczności

ma
Wigry Suwałki poniosły pierwszą porażkę w sezonie.
Wigry Suwałki poniosły pierwszą porażkę w sezonie. Wojciech Wojtkielewicz

Sytuacja, która zadecydował o wyniku miała miejsce w 45 minucie. Wigry straciły piłkę tuż przed swoim polem karnym, Serhiy Napolov podał futbolówkę do Damiana Kowalczyka, a ten pewnie ze środka pola karnego pokonał Damiana Węglarza. Bramka padła trochę w zaskakującym momencie gdyż wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą. Mało tego to suwalczanie stworzyli sobie lepsze okazje bramkowe. Już w czwartej minucie bliski zdobycia gola był Robert Bartczak. Ten ostatni w 37 minucie po rajdzie i mocnym uderzeniu znowu niewiele zabrakło, aby otworzyć wynik spotkania. Ze strony gości w pierwszej połowie, oprócz gola, należy odnotować strzał głową byłego zawodnika Jagiellonii Marka Wasiluka.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Druga część spotkania przebiegała tak jak należało się spodziewać. Piłkarze Chrobrego zadowoleni z wyniku cofnęli się i czekali na szybkie ataki. I wyjścia podopiecznych Grzegorza Nicińskiego były groźne. Bramkarz Wigier kilka razy ratował drużynę w bardzo trudnej sytuacji, a w 90 minucie zmierzającą piłkę do bramki wybił Adrian Karankiewicz.

Ze strony Wigier znowu najbliżej zdobycia gola był Bartczak. Najpierw strzał z dystansu, a na dziesięć minut przed końcem, głową z pola karnego, obronił Mateusz Abramowicz.

Była to pierwsza porażka Wigier (wliczając także mecze sparingowe) pod wodzą nowego trenera Kamila Sochy. Natomiast dla Chrobrego była to pierwsza ligowa wygrana.

W następnej kolejce Wigry zagrają na wyjeździe z GKS Katowice.

Zdaniem trenerów
Kamil Socha (Wigry):

Wypada mi tylko pogratulować Grześkowi, bo nie było łatwo, aby Chrobry wywiózł stąd trzy punkty. My jesteśmy źli. Nie można stracić takiej bramki. To taki typowy ping-pong, gdzieś tam piłka się odbija i w pewnym momencie zawodnik gości wychodzi sam na sam. I tracimy bramkę, mając mecz - tak mi się wydaje - pod kontrolą, fajnie grając. Zabrakło tylko i wyłącznie trochę skuteczności. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie naprawdę dobre sytuacje. Ich nie wykorzystaliśmy, a zrobił to Chrobry. Później stworzył się typowy dla pierwszej ligi mecz, w którym drużyna zdobywająca bramkę cofa się, licząc na szybki atak. My dążyliśmy do wyrównania, narażając się na kontrataki, ale z pełną świadomością, bo chcieliśmy odrobić straty. Czasem się udaje, a czasem nie. Tym razem się nie udało. Za postawę w pierwszej połowie, za ambicję i za walkę do końca tej młodej, podkreślam, drużynie należą się gratulacje. Były też błędy, nad którymi będziemy pracować.

Grzegorz Niciński (Chrobry Głogów):
Jechaliśmy na ciężki teren do drużyny, która zgromadziła sporo punktów i okazało się, że to nie jest przypadek. Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie i takie było. W końcu zdobylismy trzy punkty, bo ostatnio było to w poprzednim sezonie. Bramka do przerwy ustawiła spotkanie. Wigry chciały wyrównać i stworzyć sobie styuacje, a my liczyliśmy na szybki atak. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji bramkowych, ale nie wykorzystaliśmy. Jesteśmy zadowoleni z trzech punktów i wiemy, że nie jedna druzyna zostawi tutaj punkty.

Wigry Suwałki – Chrobry Głogów 0:1 (0:1)
Bramka:
0:1 Damian Kowalczyk 45
Wigry: Damian Węglarz - Piotr Kwaśniewski, Adrian Piekarski, Adrian Karankiewicz, Jonatan Straus - Robert Bartczak, Martin Adamec, Damian Pawłowski, Filip Karbowy (71. Karol Mackiewicz), Paweł Olszewski (46. Paweł Kaczmarczyk) - Aron Stasiak (62. Kamil Sabiłło).
Chrobry: Mateusz Abramowicz - Michał Ilków-Gołąb, Przemysław Stolc, Marek Wasiluk, Jarosław Ratajczak - Bartosz Machaj (58. Rafał Maćkowski), Daniel Wajsak (58. Maciej Kona), Robert Mandrysz, Michał Borecki, Serhij Napołow - Damian Kowalczyk (82. Konrad Kaczmarek).
Żółte kartki: Bartczak (Wigry), Kowalczyk, Kaczmarek (Chrobry).
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamil Socha, trener Wigier: Zabrakło trochę skuteczności - Gazeta Współczesna

Wróć na gol24.pl Gol 24