Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanonada w Cardiff! Liverpool wygrał po raz szósty z rzędu, hattrick Suareza

Filip Błajet
Luis Suarez nie przestaje strzelać
Luis Suarez nie przestaje strzelać facebook.com
Liverpool pokonał w wyjazdowym spotkaniu Cardiff City 6:3, a trzy bramki strzelił Luis Suarez. Dwa gole dorzucił Martin Skrtel, a jedno trafienie zanotował Daniel Sturridge. The Reds zwycięstwem potwierdzili swoje mistrzowskie aspiracje.

Od początku spotkania działo się sporo. Już w 3. minucie dobrą okazję mieli gospodarze. Nieźle wykonany rzut rożny, spore zamieszanie pod bramką The Reds i piłka znalazła się pod nogami Fraziera Campbella. Ten wstrzelił ją w centrum pola karnego, ale Theophile-Catherine pomylił się znacząco. Co nie udało się Francuzowi, udało się Jordanowi Mutchowi. Na własnej połowie piłkę stracił Joe Allen, który nie rozgrywał najlepszego spotkania, futbolówkę przejął Campbell i dograł do wspomnianego wcześniej Anglik. Mutch precyzyjnym strzałem po ziemi dał prowadzenie Cardiff w 9. minucie.

Gospodarze nie nacieszyli się korzystnym wynikiem zbyt długo, już 7 minut później wyrównał Suarez. Henderson świetnym prostopadły podaniem uruchomił Glena Johnsona, a jego dogranie z najbliższej odległości wykończył Urugwajczyk. Stracona bramka nie podłamała jednak Walijczyków, którzy dzielnie atakowali. Po dośrodkowaniu Bellamy’ego blisko trafienia był Campbell, jednak posłał piłkę ponad poprzeczką. Chwilę później Anglik miał więcej szczęścia. Jordan Mutch wykorzystał złe ustawienie defensywy Liverpoolu i podał do napastnika swojego zespołu, a ten wykorzystał swoją szybkość, zmylił Daniela Aggera i strzelił obok bezradnego Simona Mignoleta.

Kolejna stracona bramka podziałała na Liverpool jak płachta na byka. Najpierw z linii pola karnego próbował Joe Allen, jednak Walijczyk kopnął anemicznie i w sporej odległości od bramki. Skuteczniejszy był za to Martin Skrtel. Na piąty metr dośrodkował Coutinho, a Słowak wyprzedził defensorów rywali i wyrównał stan meczu. Był to piąty ligowy gol obrońcy The Reds w bieżącym sezonie. Do końca pierwszej części spotkania goście stworzyli sobie jeszcze dwie dogodne okazje bramkowe. Po indywidualnej akcji próbował Sturridge, jednak po rykoszecie piłka wpadła w ręce Davida Marshalla. Natomiast w ostatniej minucie pierwszej połowy, po klepce z Johnsonem, sam na sam z bramkarzem znalazł się Luis Suarez. Golkiper walijskiej drużyny wyszedł górą z tego starcia i uratował remis do przerwy dla gospodarzy.

Druga połowa to już popis Liverpoolu. Strzelanie rozpoczął Skrtel. Po kornerze bitym przez Coutinho wyprzedził Caulkera i skierował piłkę do siatki po raz drugi w tym meczu, a szósty w tym sezonie. Chwilę później swoją szansę miał Daniel Sturridge, jednak kropnął obok w boczną siatkę. Rywala dobił Suarez. Z prawej strony dośrodkował Johnson, futbolówka trafiła pod nogi Stu, a Anglik kapitalnym zagraniem piętą obsłużył Urugwajczyk. Najlepszy strzelec bieżącego sezonu Premier League tylko dopełnił formalności.

Cardiff próbowało, ale bez wymiernych korzyści. Skutecznie kontratakowali za to The Reds. Długą piłkę ze strefy obronnej posłał Glen Johnson, nie najlepiej zainterweniował Steve Caulker, a futbolówka trafiła pod nogi Suareza. Urugwajczyk tym razem precyzyjnie dograł do Sturridge’a i Anglik także strzelił swojego gola w tym meczu.

To nie był jednak koniec emocji na stadionie Cardiff. Swoje drugie trafienie w meczu zanotował Jordan Mutch. Z prawej strony piłkę wrzucił Theophile-Catherine, głową zagrał Kenwyne Jones i również głową do siatki trafił angielski pomocnik. W ostatniej minucie decydujący cios zadał Liverpool. Piłkę spod własnego pola karnego wybił Martin Skrtel, Suarez przepchnął Cale i znalazł się oko w oko z Davidem Marshallem. Urugwajczyk poczekał na Sterlinga, a później i tak sam posłał piłkę do siatki obok bezradnego szkockiego golkipera.

Ekipa Brendana Rodgersa potwierdziła mistrzowskie aspiracje i dała pokaz swojej siły ofensywnej. Z kolei Suarez potwierdził, że będzie liczył się w walce o złotego buta. Gorsze nastroje w Cardiff. Walijczycy po raz kolejny zeszli z boiska pokonani i mocno ulokowali się w strefie spadkowej. Już coraz mniej osób wierzy w utrzymanie drużyny dowodzonej przez Solskjeara...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24