Kapica: W każdym meczu będziemy grali o zwycięstwo

Michał Piepiórka
Grzegorz Kapica, trener Chojniczanki
Grzegorz Kapica, trener Chojniczanki Wojciech Piepiórka/Polskapresse
- Nie chcemy pompować balonu i mówić o tym, że będziemy walczyć o awans. Mamy właściwie nowy zespół. Czekamy aż to wszystko zagra - zapowiada trener Chojniczanki, Grzegorz Kapica.

W poprzednim sezonie Chojniczanka grała w roli beniaminka II ligi. Teraz już rywale znają wartość naszej drużyny. Jakie cele stawiamy sobie przed nowym sezonem?
Nie chcemy pompować balonu i mówić o tym, że będziemy walczyć o awans. Mamy właściwie nowy zespół. Czekamy aż to wszystko zagra. Ocenę tego jak to wszystko wygląda na boisku będziemy mogli zacząć dawać po kilku kolejkach. My w każdym meczu będziemy grali o zwycięstwo. Wiadomo jaki może to przynieść efekt na koniec sezonu.

Chojniczanka również w tym roku przygotowywała się na swoich obiektach do sezonu. Udało się zrealizować wam to co zaplanowaliście?
W tym roku sytuacja finansowa klubu również nie pozwoliła nam na wyjazd na obóz. Bazowaliśmy na swoich obiektach. Trenowaliśmy na Chojniczance i stadionie Kolejarza. Udało nam się wykonać wszystko co zaplanowaliśmy. Na szczęście obyło się bez poważnych kontuzji. Wyniki sparingów nie są żadnym wyznacznikiem formy, ale te w naszym przypadku były dobre. Ja jestem zadowolony.

Jak ocenia trener nowe wzmocnienia?
Do zespołu trafiło dużo nowych zawodników. Ciężko ocenić ich po sparingach. Czas na weryfikację przyjdzie po pierwszych meczach. Pozyskaliśmy zawodników, których chcieliśmy. Mamy obsadzone wszystkie pozycje wraz ze zmiennikami.

Rozmawiał Michał Piepiórka / Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24