W marcu reprezentacja Szwecji w ramach meczów eliminacyjnych zmierzy się z kadrą Belgii (24 marca) oraz Azerbejdżanu (27 marca). Janne Andersson powołał na te dwa spotkania 26 zawodników, w tym 3 bramkarzy. Na liście wyznaczonych znalazło się nazwisko Jespera Karlstroema z Lecha Poznań. "Szef" ma szanse zagrać w narodowej koszulce po raz jedenasty. W zeszłym roku selekcjoner ochoczo korzystał z usług środkowego pomocnika Kolejorza. Wystąpił on praktycznie w każdym spotkaniu w Lidze Narodów. Zagrał również w pojedynkach barażowych do mistrzostw Świata 2022 z Czechami, a także Polską.
Musisz przeczytać: Gio Citaiszwili nie poleciał z Lechem Poznań do Szwecji. Czy to koniec Gruzina w Kolejorzu?
Selekcjoner Skandynawów tym razem pominął kapitana niebiesko-białych, Mikaela Ishaka. Dobra forma 29-latka, który w 2023 roku zdobył 4 bramki, będąc jednocześnie maszyną napędową całego zespołu, nie znalazła uznania w oczach trenera. Zaproszenie otrzymał natomiast inny z napastników, którego nie widzieliśmy od roku w narodowych barwach - Zlatan Ibrahimović. Snajper Milanu ostatni raz wystąpił we wspomnianej konfrontacji z Biało-Czerwonymi.
Na liście Anderssona zabrakło miejsca dla trzeciego ze Szwedów, którzy na co dzień występują w Lechu Poznań. Filip Dagerstal w poprzednim roku został powołany tylko raz. Było to w listopadzie na towarzyskie mecze z reprezentacjami Meksyku oraz Algierii, lecz oba spotkania przesiedział na ławce rezerwowych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?