Kapsa o testach w Lechii: Chcę pokazać, że na Cyprze się rozwinąłem

- To raczej możliwość treningu i zaprezentowania swoich umiejętności. Po prostu wygasł mi kontrakt na Cyprze, więc jestem obecnie wolnym zawodnikiem. Trenuję z Lechią, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na tę chwilę nie ma żadnych konkretów, spróbuję przekonać trenera, że jestem przydatny, że mój pobyt na Cyprze był udany i rozwinąłem się jako bramkarz - powiedział.

Paweł Kapsa tym samym ukazał nieco inne spojrzenie na jego sytuację, ale jedno jest niezaprzeczalne - widać, że do treningów z Lechią podchodzi ambitnie.

- Grając nawet z dziećmi na podwórku, to nikt nie lubi przegrywać. Niezależnie od tego, czy gram w meczu sparingowym, czy treningowym, to zawsze staram się zagrać jak najlepiej i złapać każdą piłkę.

Kapsa wrócił do kraju, bo - jak wspomniał - wygasł mu kontrakt. Na Cyprze spędził ogółem półtora sezonu. W tym czasie rozegrał 40 meczów.

- Dlaczego jestem w Polsce? To wynik tego, że wygasł mi kontrakt, a liga zaczyna się 4 września. Prowadzę jakieś rozmowy z klubami z Cypru, ale nie pali mi się, aby tam wracać, bo tamtejsze kluby lubią dużo obiecywać, ale z realizacją jest już gorzej. Nie zamykam się jednak na żaden kierunek. A dlaczego tutaj nie spróbować? Wiem, że Lechia jest dobrze zorganizowana i stabilna finansowa - przyznał.

31-letni piłkarz zwiększył konkurencję na poziomie bramkarza. Oprócz niego na testach pojawił się Mateusz Bąk (grał z Lechią od A klasy do ekstraklasy), a trzeba jeszcze pamiętać o grupie, która posiada ważne umowy z gdańską drużyną.

- Konkurencja jest duża liczebnie, sportowo i jakościowo. Jest dużo chłopaków, każdy chce grać, każdy chce być w Lechii. Niektórzy mają kontrakty, niektórzy o nie dopiero walczą. Nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i pokazać się z jak najlepszej strony.

Zobacz także: Polskie szczypiornistki poznały rywalki w MŚ 2013

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.