Ten mecz był dla was ciężkim doświadczeniem. Wydawało się, że na początku obraliście właściwy kurs, ale nieszczęśliwa decyzja Michała Nalepy całkowicie zmieniła obraz gry.
Źle zareagowaliśmy po czerwonej kartce. Stratę bramki z rzutu wolnego należało przyjąć i dalej próbować grać swoją piłkę. Nie możemy się zachowywać tak biernie, jak miało to miejsce przy drugim trafieniu. Po przerwie wykonaliśmy bardzo dużą pracę, ale niestety losów spotkania nie udało się odwrócić.
Po raz drugi w tym sezonie tracicie dwa gole w krótkim odstępie czasu. Wygląda to tak, jakby po straconej bramce gwałtownie uchodziło z was powietrze. Gdzie Pana zdaniem leży podstawa tego problemu?
Bardzo trudno jest teraz na gorąco to wytłumaczyć. Wydaje mi się, że sztab szkoleniowy najlepiej oceni tę sytuację. My musimy teraz szczególnie uważać przy takich sytuacjach i wspiąć się wtedy na najwyższe szczeble koncentracji. Zdarzyło się to drugi raz. Mam nadzieję, że ostatni. W przyszłości nie możemy już oglądać powtórki z dzisiaj.
Skoro prawo serii działa w przypadku porażek na własnym stadionie, to może również przełoży się na wyjazdowe spotkania. Tam bardzo pewnie wygrywacie i chyba z takim zamiarem powinniście jechać na najbliższy mecz z Okocimskim Brzesko?
Musimy stamtąd wywieźć trzy punkty. Dzisiejsza porażka spowodowała u nas dużą złość i każdy z nas musi jak najlepiej się przygotować do kolejnego meczu. Musimy wyczyścić głowy i w kolejnym spotkaniu zagrać na wysokim poziomie pełne dziewięćdziesiąt minut. Dzisiaj nam tego zabrakło, były tylko fragmenty dobrej gry.
W drugiej połowie pomimo osłabienia potrafiliście stworzyć sobie kilka dogodnych okazji bramkowych. To chyba jeden z niewielu pozytywów w spotkaniu z Miedzią?
Dokładnie. Grając w "dziesiątkę" podjęliśmy walkę i staraliśmy się za wszelka cenę zdobyć zwycięskiego gola. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Cieszy fakt, że kilka razy poważnie zagroziliśmy bramce przeciwnika. Martwi za to brak opanowania, który powoduje słabą skuteczność.
Rozmawiał w Niecieczy Michał Suliga / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?