Polki przegrały ten mecz 1:3, a Kiedrzynek spędziła między słupkami naszej bramki pełne 90 minut.
- Szkoda nam tych trzech straconych bramek. Nie mam pretensji do koleżanek, ja osobiście w przynajmniej jednej sytuacji powinnam była zachować się lepiej i pomóc drużynie. To się zdarza, nie zawsze mogę być cały czas na topie, dzisiaj się nie udało. Szkoda, ale zagrałyśmy fajny mecz, a dziewczyny dały z siebie wszystko. Najważniejszy mecz jest za miesiąc, dzisiaj był sparing. Mogliśmy strzelić więcej niż jedną bramkę - powiedziała po meczu.
Zawodniczka francuskiego Paris-Saint Germain odniosła się również do kłopotów z koncentracją, które co jakiś czas zdarzają się polskim piłkarkom.
- Zawsze jest poddenerwowanie z tyłu głowy. Mimo wszystko wydaje mi się, że zarówno w pierwszą, jaki w drugą połowę weszliśmy lepiej niż podczas poprzednich meczów. Jest progres, nie stresowałyśmy się dzisiaj tak, jak wcześniej - dodała.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?