Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Moskal na razie bezpieczny. Z naciskiem na „na razie”

jac
Kazimierz Moskal, trener Wisły Kraków
Kazimierz Moskal, trener Wisły Kraków Polska Press
Kazimierz Moskal nie zostanie zwolniony z Wisły Kraków - przynajmniej nie przed najbliższym meczem z Pogonią Szczecin. Uratował go prezes Robert Gaszyński, który przekonał właściciela klubu, Bogusława Cupiała, żeby do piątku nie podejmować żadnej wiążącej decyzji.

Dzisiejsze doniesienia „Gazety Krakowskiej” o możliwym zwolnieniu Moskala były sensacyjne, ale zarazem prawdziwe, bo właśnie taką ewentualność brano pod uwagę przy Reymonta. Dlaczego? Ponoć zwolennikiem trenera nie jest właściciel Wisły Bogusław Cupiał, który niechęć nosi w sobie od końcówki zeszłego sezonu, gdy Moskal zaprzepaścił szansę na zajęcie miejsca premiowanego grą w eliminacjach do Ligi Europy.

Sezon dopiero co ruszył, a Wisła Moskala już zamknęła sobie jedną z furtek do pucharów – przez Puchar Polski, z którego odpadła po meczu z Ruchem Chorzów (1:2). Ten fakt oraz tylko jedno zwycięstwa na pięć meczów ligowych miało ponoć rozsierdzić Cupiała. Gdy ten był już gotów do wysłania Moskala na bezrobocie, wówczas do głosu doszedł prezes Robert Gaszyński. Udało mu się przekonać właściciela klubu do tego, by dać trenerowi kolejny kredyt zaufania (zagroził ponoć, że jeśli zostanie zwolniony, to sam poda się do dymisji). Według „Gazety Krakowskiej” Cupiał przystał na tę propozycję, choć miał już plan, by zatrudnić szkoleniowca z Bałkanów.

Oficjalnie klub unika zajęcia stanowiska w tej sprawie. Wiadomo jednak, że pozycja Moskala wcale się nie umocniła. Jeżeli przegra z kretesem spotkanie z Pogonią Szczecin, to prezes Gaszyński raczej nie będzie w stanie uratować go po raz drugi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24