Kazimierz Moskal, trener piłkarzy ŁKS nie cierpię takich sparingów...

Kazimierz Moskal, trener piłkarzy ŁKS powiedział:

- Po to rozgrywa się sparingi, żeby pewne elementy przećwiczyć. Ten mecz miał fajne momenty, do tego rywal okazał się wymagający, więc pożytecznie spędziliśmy czas. Ale pewnie łódzcy dziennikarze pamiętają moją wypowiedź sprzed kilku lat, kiedy przestawałem tezę, że nie cierpię takich sparingów, sprecyzuję, na sztucznych boiskach.

Działamy jednak tak, aby jak najlepiej przygotować się do drugiej części sezonu.
Choć Znicz rywalizuje w drugiej lidze, to jednak zmusił nas do dużego wysiłku.

Zagrał w naszej drużynie nowy piłkarz. Trudno jednak stwierdzić, że rywal zmusił go do większego wysiłku. To, że nie brylował, nie dziwi, przecież z nami nie odbył nawet jednego treningu. Dlatego nie może dziwić brak kontaktu z zespołem.

Przypominamy, że trener Kazimierz Moskal staje przed szansą wpisania się na trwałe do historii piłki nożnej w ŁKS. Po rozegraniu osiemnastu kolejek i zakończeniu pierwszej części sezonu, łodzianie są na pierwszym miejscu w tabeli z przewagą pięciu punktów na zespołem zajmującym trzecią lokatę, a więc pierwszą barażową.

Moskal, który związał się w czerwcu dwuletnią umową z klubem z al. Unii, ma okazję do powtórzenia swojego osiągnięcia z sezonu 2018/2019, kiedy to z ełkaesiakami powrócił do krajowej elity.
A trzeba pamiętać, że ten awans do ekstraklasy jest największym sukcesem klubu po jego odbudowie w 2013 roku.