"Kibice", idźcie po rozum do głowy!

Piotr Bąk
Polscy chuligani-pseudokibice jeszcze raz dali o sobie znać z jak najgorszej strony. Tym razem zamieszki odbyły się podczas finału pucharu Polski rozegranego w Bydgoszczy. Całe zamieszanie zaczęło się kilka dni przed meczem, kiedy miejscowa policja nie wydała zgody na rozegranie tego spotkania, argumentując decyzję problemami przy zabezpieczeniu samego czemu, jak i możliwością starcia się grup kibiców obu zespołów.

Zgoła odmienną decyzję podjęły jednak władze miasta, które były w tej sytuacji organem decyzyjnym i to do nich należała ostateczna decyzja, czy mecz dojdzie do skutku. Oczywiście spotkania nie odwołano, władze miasta, w tym sam Prezydent Bydgoszczy, argumentowały swoją decyzję faktem daleko posuniętej dystrybucji biletów. Ponadto przekonywano dziennikarzy zebranych na konferencji prasowej, podsumowującej wczorajsze wydarzenia, że rok temu kibice Legii (Pogoń grała w finale z Jagiellonią), nie sprawili większych kłopotów. Więc pojawiła się nadzieja, że podobnie może być w tym roku.

Czytaj więcej o kibicach w naszym dziale specjalnym.

Niestety, nic z tych rzeczy. I to zarówno ze strony kibiców Legii jak i Lecha. Przed meczem i w jego trakcie fani obu ekip przeprowadzili protest przeciwko działaniom rządu i dziennikarzy. Mecz był doskonała okazją, aby pokazać wszystkim krytykom grup kibicowskich w Polsce, że polski kibic wcale nie musi być kojarzony z bandytą czy kryminalistą. Stowarzyszenia kibiców obu zespołów apelowały, aby to spotkanie przebiegało w spokojnej, sportowej atmosferze. Proszono kibiców o nie prowokowanie policji swoim zachowaniem, apelowano również o nie spożywanie alkoholu (kibice nietrzeźwi mieli być niewpuszczeni na stadion).

I miało być tak pięknie, miało być wielkie piłkarskie święto, a wyszła z tego kolejna burda polskich pseudokibiców. Już w trakcie meczu kibice Legii odpalali race świetlne, czy też granaty dymne oraz petardy hukowe. Większość z nich leciała w stronę stewardów czy też bogu ducha winnych fotoreporterów. Jeden z nich powiedział mi, że nieustannie w jego kierunku leciały obelgi i różne obraźliwe sformułowania. Niestety najgorsze były petardy spadające koło jego nóg. Nie wiem czy poniektórzy kibole zdają sobie sprawę, że taka petarda może doprowadzić do trwałego uszkodzenia ciała, a w skrajnym przypadku nawet urwać kończynę. Normą (niestety) już na polskich stadionach są obraźliwe przyśpiewki, którymi obie grupy "raczyły" się wzajemnie.

PZPN umywa ręce. Lato: Może policja bała się kibiców?

Po meczu kibice Legii w euforii wbiegli na murawę, aby celebrować ze swoimi zawodnikami zdobycie trofeum. Ci zostali przez nich odarci chyba z każdej możliwej części garderoby. Po początkowej radości w kibicach z Warszawy uruchomiła się myśl, aby sprowokować swoich przeciwników z Poznania. Pojawiły się okrzyki: "Coście tak cicho hej k…., coście tak cicho" i tym podobne. Sprowokowani sympatycy „Kolejorza” wbiegli na murawę i rozpoczęli starcia z ochroną, policją i służbami porządkowymi. Kompletnej dewastacji uległ sektor kibiców z Wielkopolski, w kierunku policji leciały krzesełka, w całości, bądź ich części, stalowe barierki latały dosłownie wszędzie i z każdego miejsca. Nic nie tłumaczy takiego zachowania pseudokibiców, ci sami, którzy kilka dni temu apelowali o spokój, o godne zachowanie, wczoraj pokazali jak daleko im do cywilizowanych zachowań.

Jak na ironię, na początku spotkania trybuny opustoszały w ramach protestu, a jeden z transparentów wywieszonych przez kibiców z Warszawy brzmiał: "Jeśli nie pójdziecie po rozum do głowy, tak będzie wyglądał każdy mecz ligowy". Jeśli to jednak Wy, drodzy „kibice”, nie pójdziecie po rozum do głowy i nie skończycie z takimi zachowaniami, stadiony powinny być dla was zamknięte.

Lech Poznań - Legia Warszawa - zapis naszej relacji live!
Lech - Legia KIBICE. Finał Pucharu Polski na trybunach (zdjęcia)
GALERIA ZDJĘĆ z meczu!
Zobacz zniszczenia na stadionie w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24