- Słabe noty Lechitów za mecz z Bełchatowem. Nikt się nie wyróżnił
- Czytaj analizę gry Lecha: Dokąd jedzie poznańska lokomotywa?
W maju ubiegłego roku Michał Probierz był bliski podpisania umowy z Lechem. Wtedy włodarze poznańskiego klubu zdecydowali jednak zatrudnić jako dyrektora sportowego Andrzeja Dawidziuka, a ten zdecydowanie postawił na Jose Mari Bakero. Probierz jeszcze latem rozstał się z Jagiellonią Białystok, a później trenował ŁKS i Aris Saloniki. Obecnie pozostaje bez pracy.
Wczoraj szkoleniowiec pojawił się na meczu ŁKS-u z Polonią Warszawa. - Zaczyna się wiosenna runda ekstraklasy i trzeba być w kursie, choć nie prowadzi się żadnej drużyny - tłumaczył swoją obecność na meczu byłego klubu Probierz.
Tymczasem kończy się cierpliwość poznaniaków do Bakero. Kibice stracili ją już dawno, a po pierwszym meczu rundy wiosennej beznadziejną sytuację Lecha odkryli też dziennikarze. "Obietnice bez pokrycia" - pisał Głos Wielkopolski, "Mała Barcelona" Bakero znów została ośmieszona - analizują dziennikarze Bulgarska.pl, a Fakt donosi o "kompromitującej porażce Lecha".
Czy drogi Lecha i Probierza znów się zejdą dowiemy się na pewno w najbliższych dniach. Bez pracy pozostają też inni znani szkoleniowcy: Czesław Michniewicz, Jurij Szatałow, Rafał Ulatowski, Jan Urban, Tomasz Kafarski, czy Robert Maaskant, który deklarował chęć pozostania w Polsce. Jeszcze w grudniu do Lecha przymierzany był natomiast zagraniczny trener z... Ligi Mistrzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Jesteśmy na Google News. Śledź Portal i.pl codziennie. Zaobserwuj nas!
- Popularna aktorka odsłania kulisy romansu z żonatym mężczyzną. Odważne wyznanie
- Znana dziennikarka nie wytrzymała. "Tym razem sprawę oddaję prawnikowi"