Dwóch kibiców Lecha Poznań dotarło rowerami na mecz ze Stalą Mielec
Kolejorza jak przekazał profil kibicowski na Facebooku wspierała liczna grupa fanów z Poznania. Nie wszyscy dotarli rowerami, spora część zdecydowała się na tradycyjny środek transportu: autobusy, samochody, pociągi. Łącznie grupa liczyła 573 kibiców. W tym bardzo liczne delegacje KSZO i Cracovii - czytamy na facebookowym profilu Kibice Lecha Poznań.
- Cieszymy się, że dotarliście bezpiecznie na stadion! - napisano na profilu X (dawniej Twitter) Lecha Poznań wrzucając zdjęcie dwóch śmiałków, którzy dotarli rowerami na mecz ze Stalą Mielec w 7. kolejce PKO Ekstraklasy.
Z Poznania do Mielca najszybsza trasa samochodem liczy około 462,5 kilometrów. Jest to mniej więcej 5 godzin i 33 minuty drogi. Rowerem droga jest dłuższa. Dla porównania najdłuższy odcinek tegorocznego Tour de Pologne wyniósł 238 km.
Wygrał go Słowak Peter Sagan z czasem ponad 10 godzin.
To nie pierwsza wycieczka kibiców Lecha. Poprzednio na spotkanie z Zagłębiem Lubin pewna grupa fanów zdecydowała się pojechać na Dolny Śląsk rowerami i to w szczytnym celu. Grupa "kolarska" przejechała 160 km by we wspólnej akcji ze sponsorem klubu uzbierać środki na zakup sprzętu medycznego do Oddziału Noworodkowego w Średzkim Szpitalu Serca Jezusowego.
Kibic Wisły z przygodą życia. Z Krakowa do Kosowa
Natomiast kibic Wisły Kraków niedawno wybrał się na mecz swojej drużyny do Kosowa, gdzie rywalizowała z tamtejszym KF Llapi w eliminacjach do Ligi Europy. Na pytanie dziennikarza Gazety Krakowskiej w wywiadzie przyznał, że zdarzyły mu się pewne kryzysy i komplikacje podczas jazdy. Z Krakowa do Kosowa jest najszybszą trasą 1307,2 km.
- Nawigacja mi np. mówiła, że mam dalej jechać daną drogą 30, 40 km, a ja po dziesięciu kilometrach jadąc w tej lampie, która grzała z nieba, z kończącą się wodą, już nie daję rady i muszę pokonać samego siebie. Cały ten wyjazd to była zresztą walka z samym sobą. Również ze swoimi możliwościami, żeby je przeciągnąć, pokazać samemu sobie, że dam radę - tłumaczył.