Kibice Lechii nie pojadą na mecz z Cracovią. "Nie podpiszemy sztucznego porozumienia"

Jacek Czaplewski
Kibice Lechii nie będą towarzyszyć zespołowi w Krakowie
Kibice Lechii nie będą towarzyszyć zespołowi w Krakowie Tomasz Bołt/Polskapresse
Bez wsparcia swoich fanów będą musieli sobie radzić piłkarze Lechii Gdańsk, w wyjazdowym meczu przeciwko Cracovii. Stowarzyszenie "Lwy Północy" zadecydowało, że nie podpisze porozumienia z Ekstraklasą SA, które było warunkiem sprzedaży biletów.

Taki warunek postawili przedstawiciele Cracovii, nie godząc się tym samym na wzięcie odpowiedzialności za zachowanie zorganizowanej grupy kibiców z Gdańska. Sęk w tym, że druga strona wcale nie zamierza podpisywać wspomnianego dokumentu. - Nie po to na obiektach sportowych instalowane są wszelkie najnowocześniejsze systemy identyfikacji i bezpieczeństwa, aby jakakolwiek odpowiedzialność spoczywająca na organizatorze imprezy była przenoszona na inne podmioty - twierdzą szefowie Stowarzyszenia Kibiców Lechii Gdańsk, których zdaniem jest to element "spychologii" spotykanej od kilku lat w Polsce.

- To nie Stowarzyszenia Kibiców zostały powołane do strzeżenia porządku. To nie dla Stowarzyszeń przeznaczane są olbrzymie środki budżetowe na ten cel. To nie Stowarzyszenia są wynajmowane do pilnowania porządku na obiektach sportowych.

Ubolewamy szczególnie nad faktem, iż okazali się Państwo niesłowni, deklarując we wcześniejszych rozmowach telefonicznych, iż nie będzie problemów z wejściem kibiców Lechii na obiekt przy ulicy Kałuży w Krakowie. Nie potrafimy zrozumieć, czym spowodowana jest nagła zmiana decyzji, o której możliwości nikt wcześniej nie wspominał - dodają przedstawiciele "Lwów Północy" w specjalnym oświadczeniu skierowanym do władz Cracovii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24