Kibice walczą o ŁKS

Mariusz Roksela
Wiele wskazuje na to, że może to już być koniec najstarszego klubu sportowego w Łodzi. Jednymi z ostatnich którzy nadal mają nadzieję na uratowanie biało-czerwono-białych są kibice.

To właśnie oni stawili się dzisiaj pod Urzędem Miasta Łodzi w celu spotkania się z zasiadającymi tam władzami i przekazania petycji, której treść prezentujemy poniżej:

15 lutego 2010 roku

Do pełniącego obowiązki Prezydenta Miasta Łodzi
Pana Tomasza Sadzyńskiego

Do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi
Pana Tomasza Kacprzaka

My obywatele , mieszkańcy Łodzi, kibice, zwracamy się do władz miejskich z propozycją wyjścia z impasu w jakim znalazł się nasz Klub – ŁKS.

Jesteśmy jednym z najstarszych polskich stowarzyszeń sportowych. Blisko 102 lata temu, grono wspaniałych polskich patriotów postanowiło powołać do życia nasz Klub. Kierowali się najszlachetniejszymi przesłankami: krzewieniem polskości i patriotyzmu, edukacją. Stosując podstępy w niebezpiecznej grze z carska cenzurą i „ochraną”, wprowadzili do Klubu tak bliskie nam barwy bieli i czerwieni. Klub przetrwał zabory, dwie Wojny Światowe, okres Polski Ludowej. Dziś znalazł się w bodajże najtragiczniejszym momencie swojej historii. Decyzja Rady Miasta o odmowie finansowego zaangażowania w ratowanie sekcji piłki nożnej ŁKS, najpewniej doprowadzi do zniknięcia naszego Klubu ze sportowej mapy Polski.

Kiedy przed kilkoma miesiącami podjęto próbę pomocy Łódzkiemu Klubowi Sportowemu, wydawało się, że próba ta powiedzie się, a my – łodzianie, znów wspólnie będziemy mogli być dumni z najstarszego łódzkiego Klubu. Niestety, w najbardziej nieoczekiwanym momencie górę wzięły waśnie polityczne.

Apelujemy o odrobinę dobrej woli i ponadpartyjne porozumienie! Prosimy o refleksję! Podjęte przez Was decyzje dotyczą nie tyle spółki Prawa Handlowego, co części naszego wspólnego Dziedzictwa!

Miasto Łódź wzięło na siebie obowiązki względem ŁKS, z których do tej pory się nie wywiązało. Niech za przykład posłuży „Porozumienie z dnia 29 grudnia 2005 roku”, zawarte pomiędzy Wydziałem Sportu Urzędu Miasta Łodzi, a Łódzkim Klubem Sportowym, dotyczące zasad funkcjonowania Klubu w czasie budowy hali wielofunkcyjnej, dziś zwanej Atlas Areną. W porozumieniu napisano m.in.: „Miasto Łódź zapewni:

(…) 2. Przystąpi do wykonania boisk o nawierzchni trawiastej (z odwodnieniem i ogrodzeniem) o wymiarach 105x68 – margines boczny 3 m za bramkami 8 m. (…)

5. Miasto wykona na terenie ŁKS miejsca z nawierzchnią trawiastą dla treningów – zakres zostanie uzgodniony z ŁKS.

6. Wykona zabezpieczenie stadionu poprzez zainstalowanie elektronicznych bram wejściowych (…)

11. Do końca kwietnia zostaną odtworzone dwa korty tenisowe zabrane pod budowę hali

To właśnie w tym porozumieniu, ŁKS zobowiązał się do przekazania w terminie do 31 grudnia 2005 roku terenów pod budowę hali, z którego - jak wiemy - Klub się wywiązał. Miasto nie wywiązało się z żadnego wymienionych zobowiązań.

Dlatego, zwracamy się do Państwa z apelem o ponowne rozpatrzenie swojej decyzji, bądź pilne podjęcie prac koncepcyjnych nad zastosowaniem innych alternatywnych rozwiązań, którym przyświecać winien jeden cel – ocalenie Klubu: naszego wspólnego Dobra i Dziedzictwa. Jednym z takich rozwiązań może być rozpoczęcie procedury wydzierżawienia gruntów przy al. Unii Lubelskiej historycznemu kontynuatorowi sekcji piłki nożnej Łódzkiego Klubu Sportowego. Dzięki temu, nowej spółce zajmującej się funkcjonowaniem ŁKS łatwiej będzie rozmawiać z potencjalnymi inwestorami chcącymi pomóc w odbudowie Klubu.

W najbliższych dniach przedstawimy Państwu szczegółowe propozycje, w tym gotowy projekt uchwały. Apelujemy także o przywrócenie w budżecie miasta Łodzi środków na projekt budowy nowego stadionu, na który to łodzianie czekają już wiele lat.

Podczas prób ratowania Łódzkiego Klubu Sportowego prowadziliśmy z Radnymi miasta Łodzi, jak i władzami miejskimi, szereg rozmów, których celem było znalezienie optymalnego wyjścia z krytycznej sytuacji w jakiej znalazł się nasz Klub. Z ust przedstawicieli poszczególnych klubów radnych słyszeliśmy szereg obietnic - jak się okazało zupełnie bez pokrycia. Wciąż liczymy na Państwa dobrą wolę i podjęcie konstruktywnych rozmów.

Oczekujemy także z Państwa strony dalszych rozmów z potencjalnymi inwestorami – a wiemy, że tacy istnieją i wyrażają dalszą gotowość do prowadzenia negocjacji.

Liczymy na wszelkie propozycje pomocy oraz podjęcia zawieszonych rozmów. Wierzymy w powrót przychylnych nastrojów w sprawie Łódzkiego Klubu Sportowego.

Jednocześnie sugerujemy Państwu nawiązanie kontaktów z samorządami miast, w którym udało się rozwiązać problem finansowania sportu zawodowego, w tym klubów piłkarskich, ze źródeł miejskich – Szczecina, Kielc, Krakowa czy Wrocławia.

Łódzki Klub Sportowy to Dziedzictwo, które jako łodzianie przejęliśmy od naszych Ojców i Dziadków. To także dziedzictwo, które musimy zostawić naszym dzieciom i wnukom. Nie pozwólmy zginąć jednemu z najstarszych istniejących stowarzyszeń sportowych w Polsce! Pomoc ŁKS-owi nie powinna wynikać z waszych sympatii, lecz z naszego wspólnego OBOWIĄZKU ! Bo czym byłaby Łódź bez Łódzkiego Klubu Sportowego?

Stowarzyszenie Kibiców ŁKS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24