Kibole GKS-u Jastrzębie grozili piłkarzom. Po przegranym meczu w wulgarnej przyśpiewce straszyli zawodników pobiciem!
Zakończona przegranym meczem z Koroną Kielce jesienna część sezonu 2021/22 w Fortuna 1. lidze wyraźnie rozczarowała kibiców GKS-u Jastrzębie. Fani drużyny z Harcerskiej mają prawo czuć się rozgoryczeni, bo ich drużyna w dotychczasowych 19 spotkaniach wywalczyła zaledwie 13 punktów, tylko dwukrotnie sięgając po trzy punkty i na dobre ugrzęzła w strefie spadkowej zaplecza Ekstraklasy.
Już po końcowym gwizdku ostatniego spotkania jastrzębian z Koroną, obecnym w Jastrzębiu kibicom wyraźnie puściły nerwy. W wulgarnej przyśpiewce kibole grozili piłkarzom pobiciem! "Jeszcze jeden mecz przegracie (...) wpier... macie" - niosło się z sektora najbardziej zagorzałych fanów pierwszoligowca.
Klub odmówił ustosunkowania się do tej sytuacji, bo - jak przekonuje Wojciech Gluza, rzecznik prasowy GKS-u Jastrzębie - żaden z piłkarzy, członków zarządu, czy osób w jakikolwiek sposób związany z klubem nie słyszał, żeby po końcowym gwizdku arbitra w przyśpiewce grożono zawodnikom.
Spojrzenie bramkarza, a jednocześnie kapitana GKS-u, Mariusza Pawełka w kierunku wykrzykujących wulgaryzmy kibiców mówiło jednak samo za siebie. "Przyśpiewkę" słyszeli też zasiadający w loży prasowej dziennikarze oraz obecni w Jastrzębiu kibice Korony.
Od słów do czynów jeszcze daleko, ale historia pokazuje, że kibole GKS-u - bo na pewno nie kibice zasiadający na Stadionie Miejskim w Jastrzębiu z dziećmi - są w stanie dopuścić się nawet pobicia.
Tak było chociażby w przypadku wiceprezesa Odry Opole, którego w marcu 2019 kibole z Jastrzębia spoliczkowali i oblali nieznaną substancją, po tym jak sprzeciwił się wpuszczeniu ich do klubowego autokaru, skąd planowali ukraść klubowe symbole zespołu z Opola.
Zaledwie kilka miesięcy później, znów doszło do incydentu z kibolami jastrzębian. Wówczas w sprawę zamieszany był nawet zasiadający ówcześnie w zarządzie klubu wiceprezes. Przed jastrzębskim lodowiskiem Jastor doszło wtedy do pobicia fińskiego hokeisty GKS-u Katowice, Jaakko Turtiainena.
Podczas rozgrzewki zawodnika, dwaj mężczyźni podbiegli do niego, uderzali go, a następnie zdarli z niego koszulkę katowiczan, w którą był ubrany Turtiainen.
Nie przeocz
- Najlepsze porodówki w woj. śląskim. Tu urodzisz w komfortowych warunkach
- Czerwone strefy w woj. śląskim. Jakie obostrzenia rząd wprowadzi w 35 powiatach?
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Katowicach trwa. Co możemy kupić i w jakiej cenie?
- Ceny karpia na święta 2021 wyższe niż przed rokiem. Ponad 20 złotych za kilo WIDEO
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?