GKS mecz w Kaliszu rozpoczął z animuszem, ale już pierwsza groźniejsza akcja gospodarzy przyniosła im prowadzenie.Bartłomiej Putno dostał podanie w pole karne i oddał strzał, który po odbiciu od słupka trafił do siatki.
Po tym wydarzeniu KKS starał się kontrolować wydarzenia, był też bliski podwyższenia wyniku o uderzeniach Andrzeja Kaszuby oraz Nestora Gordillo. Jednobramkowa strata do przerwy była minimalną karą, jaką poniósł GKS.
Po zmianie stron katowiczanie rzucili się do odrabiania strat. W 60. minucie dopięli swego. Arkadiusz Woźniak wykazał się świetną orientacją w polu karnym i doprowadził do remisu. KKS nie zamiarzał jednak spasować, a gościom zaczęło brakować sił. Decydujący gol padł w 87 minucie, gdy strzał głową Tomasza Hołoty, który był piłkarzem GKS-u w latach 2008-2012, znalazł drogę do bramki.
KKS Kalisz - GKS Katowice 2:1 (1:0)
1:0 Bartłomiej Putno (16), 1:1 Arkadiusz Woźniak (60), 2:1 Tomasz Hołota (87)
GKS Mrozek - Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala - Woźniak (73. Kurbiel), Błąd (80. Gałecki), Jaroszek (56. Urynowicz), Figiel, Kościelniak - Kozłowski (56. Sanocki).
Sędziował Łukasz Ostrowski (Szczecin).
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?