Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klęska Raduni Stężyca w Kaliszu. Początek wymarzony, a później strata aż pięciu goli!

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Adam Jastrzębowski
Radunia Stężyca wyraźnie przegrała na wyjeździe z KKS-em Kalisz 1:5. Zaczęło się fantastycznie dla gości, bo już w 8. minucie gola strzelił Eryk Sobków. Później jednak trafiali już wyłącznie zawodnicy z Kalisza i uczynili to aż pięciokrotnie.

Patrząc na dyspozycję obu drużyn w tym sezonie, można było założyć, że to KKS Kalisz jest faworytem. Kaliszanie są na drugim miejscu w tabeli, a w dodatku niedawno wyeliminowali z Pucharu Polski Widzew Łódź. Radunia ma natomiast swoje problemy i jest zespołem bardzo chimerycznym, nie potrafiącym ustabilizować formy.

Ale początek meczu nie zwiastował tragedii. Wręcz przeciwnie. Po wrzutce z rzutu wolnego i umiejętnym zgraniu piłki gola strzelił Eryk Sobków. Radunia grała przyzwoicie i nie pozwalała rywalom na wiele. Dopuściła się jednak jednego błędu, który od razu skutkował wyrównaniem. Trzeba przyznać, że Piotr Giel przymierzył idealnie. Kacper Tułowiecki nie miał nic do powiedzenia.

Remis i tak byłby korzystny z perspektywy zespołu Sebastiana Letniowskiego. Niestety w drugiej połowie Radunia zaprezentowała się z bardzo złej strony. Zaczęło się od fantastycznego strzału Mateusza Gawlika z rzutu wolnego, po którym piłka wpadła w samo okienko. Później pewnie rzut karny wykorzystał Nestog Gordillo i generalnie gra defensywna Raduni się posypała. Gospodarze trafili jeszcze dwukrotnie i wyraźnie powiększyli przewagę.

Jest to niezbyt miły prognostyk dla Raduni przed najbliższym meczem Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, który odbędzie się już w najbliższą środę o godz. 14.30 w Stężycy.

KKS 1925 Kalisz - Radunia Stężyca 5:1 (1:1)
Bramki: Piotr Giel (34), Mateusz Gawlik (56), Nestor Gordillo (62 - karny, 77), Mateusz Wysokiński (72) - Eryk Sobków (8)

KKS: Krakowiak - Głaz (78 Zawistowski), Smoliński, Gawlik, Lipkowski, Kamiński (78 Zmorzyński) - Borecki, Łuszkiewicz (81 Gęsior), Wysokiński (81 Dudek), Gordillo - Giel (85 Wilczyński).

Radunia: Tułowiecki - Orłowski, Dejewski, Straus - Górski (78 Potrac), Letniowski, Baszłaj, Łuczak (66 Stępień), Jakubik (66 Zynek) - Sobków, Surdykowski (66 Nowicki).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Klęska Raduni Stężyca w Kaliszu. Początek wymarzony, a później strata aż pięciu goli! - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24