Rozgrywki piłkarskie od czwartej ligi w dół zostały zakończone przedwcześnie, zachowując awanse ale za to nie było spadkowiczów. Śląska IV liga podzielona jest jednak na dwie grupy i mistrzowie musieli rozegrać baraż o awans do trzeciej ligi. Zmierzyły się w nim Szombierki Bytom (I grupa) i LKS Goczałkowice-Zdrój (II grupa). Bytomianie ukończyli sezon z dorobkiem 33 punktów w 15 spotkaniach. Zespół z Goczałkowic był najlepszy w grupie II zdobywając 31 punktów.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Spotkanie rozegrano na neutralnym boisku w Łaziskach Górnych. Padający deszcz, mokre i trudne boisko a także stawka meczu nie ułatwiały zadania piłkarzom obu drużyn. W pierwszej połowie składnych akcji, celnych strzałów na bramkę było jak na lekarstwo. Bytomianie rozpoczęli to spotkanie agresywniej, szybciej, ale po kilku minutach ich animusz opadła i gra toczyła się od jednego do drugie pola karnego.
Po zmianie stron gra nadal toczyła się w środku pola, dalej oba zespoły nie potrafiły sobie wypracować dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Bliski pokonania bramkarza Goczałkowic był Kamil Moritz, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. Rywale Szombierek odpowiedzieli akcja po której w sporych opresjach był Arkadiusz Latka. Piłka jednak nie trafiła do siatki i o awansie musiała zadecydować dogrywka.
Dodatkowy czas gry lepiej rozpoczęli mistrzowie grupy II. W 93 min. Piotr Ćwielong przymierzył z rzutu wolnego i piłka po raz pierwszy w tym meczu wpadła do siatki, pieczętując tym samym historyczny awans Goczałkowic do 3 ligi! Szombierkom pozostanie nadal walczyć o punkty w czwartej lidze.
- To był najważniejszy mecz w tym sezonie, by dobrze się przygotować mieliśmy na to dwa miesiące. Plan wykonaliśmy w 100 procentach - cieszył się z awansu trener Goczałkowic Damian Baron.
Już w trakcie meczu na stadion w Łaziskach Górnych dotarli kibice z Bytomia, choć oficjalnie spotkanie miało się odbywać bez udziału publiczności. Fani Szombierek mili ze sobą napis "Jesteśmy z wami".
Szombierki Bytom - LKS Goczałkowice-Zdrój 0:2 (0:0, 0:2)
0:1 Piotr Ćwielong (93)
0:2 Piotr Ćwielong (120)
Sędziował Leszek Lewandowski (Zabrze)
Szombierki Latka - Curyło, Wagner, Balul, Cichecki, Pietrycha (71. Pstuś), Kaiser, Rybak (84. Juraszczyk), Moritz, Gwiaździński Hołoś. Trener Janusz Kluge
Goczałkowice Kubina - Dragon, Baron (87. Maroszek), Zięba, Łączek (98. Jendryczko), Jonda (63. Rączka), Ogrocki (73. Matuszczyk), Furczyk, Hanzel, Ćwielong, Marchewka (78. Kiełbasa). Trener Damian Baron
Żółte kartki Moritz, Pstuś - Dragon, Łączek, Jonda
Musisz to wiedzieć
Zobacz i zapamiętaj
To jest zabawne
Zobacz koniecznie
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?