– Sytuacja jest poważna. Ma się takie wrażenie, jakby wszystkie błędne decyzje z przeszłości i przeciwności losu obecnego skumulowały się w jednym momencie. Powodują one, że na pewno te święta dla całej rodziny Niebieskich nie będą takie wesołe – powiedział do zebranych Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. – Wiele niewiadomych przed nami, bo nie wiemy jakie decyzje w sprawie Ruchu podejmie Komisja Licencji Klubowych, jakie decyzje w sprawie prolongaty pożyczki podejmą chorzowscy radni, wreszcie jaki będzie wynik sportowy drużyny w rundzie wiosennej. Dla nas bardzo ważne jest to, żeby Ruch się utrzymał w Ekstraklasie, bo gdyby spadł do I ligi, to wówczas oddanie pożyczonych z miasta pieniędzy byłoby bardzo trudne. Myślę jednak, że nadzieja umiera ostatnia – dodał prezydent miasta.
Odpowiedział mu Aleksander Kurczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu.
– Po słowach pana prezydenta zabrzmiało mocno pesymizmem, tymczasem nasza sytuacja nie jest łatwa, ale nie jest też beznadziejna ani pod względem sportowym, ani finansowym. W imieniu swoim oraz zarządu klubu deklaruję, że zrobimy wszystko, żeby Niebiescy wyszli na prostą. Nie raz już Ruch bywał w trudnych sytuacjach, ale zawsze jakoś sobie radził. Uważam, że teraz wspólnymi siłami też zrobimy wszystko, żeby to tak się odbyło. Chciałbym podziękować panu prezydentowi za pomoc, którą - jako kibic Ruchu i włodarz tego miasta - dał Ruchowi, podtrzymuje ją i wyciąga rękę w naszym kierunku – stwierdził jeden z dwóch największych udziałowców chorzowskiego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?