"Kolędowanie z Portowcami" na stadionie Pogoni Szczecin. Pełno kibiców i prawdziwie świąteczna atmosfera! ZDJĘCIA

Właśnie na 6 grudnia, czyli w dzień popularnych "Mikołajków", Pogoń zaplanowała świąteczną imprezę z kibicami. Akurat w weekend spadło w Szczecinie trochę śniegu, a temperatura była poniżej zera. Nie tylko jednak warunki atmosferyczne tworzyły świąteczny klimat. Na koronie stadionu znajdował się świąteczny jarmark, można było znaleźć choinkę, można było także zostawić jedzenie czy zabawki potrzebującym, czy usiąść na kolanach Mikołaja. Właśnie dzieci było tego dnia najwięcej na obiekcie Pogoni. Nie zabrało dla fanów także świątecznych smakołyków z polskich stołów.

Przed gotową trybuną rozstawiono dużą scenę. Na niej odbywał się koncert kolęd. Zanim jednak to nastąpiło, na scenę wyszedł prezes Pogoni, Jarosław Mroczek. - Witam wszystkich na pierwszych Mikołajkach. Mam nadzieję, że taka impreza będzie co roku. Czujmy się dobrze, bawmy się, niech wszystko nas dziś łączy, tak jak łączy nas piłka.

W przerwach między koncertami i kolejnymi kolędami. Ze sceny oraz z boiska przez piłkarzy wyrzucane lub wykopywane były piłki tenisowe oraz te futbolowe.

Na scenie kolejno pojawiali się zaproszeni artyści. Najpierw kibicom skradł serca koncert Szczecińskiego Chóry Chłopięcego "Słowiki", w którym wystąpiły chyba wszystkie młodzieżowe roczniki miłośników śpiewu. Nie zabrakło Chóru Męskiego "Słowiki 60" im Jana Szyrockiego.

Po panach przyszedł czas na Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej oraz Chór Akademicki im. prof. Jana Szyrockiego, któremu przygrywała Kapela zespołu Siermięgi. Na koniec przy akompaniamencie tej kapeli sami kibice sami wykonali "Cichą Noc", a po chwili na scenie pojawili się także sami piłkarze Pogoni i nieśmiało wspólnie z fanami zaśpiewali "Pójdźmy wszyscy do stajenki".

Kibicom podziękował w imieniu zespołu kapitan, Damian Dąbrowski, dziękując fanom za kolędowanie i wsparcie podczas rundy jesiennej. Portowcom do rozegrania w tym roku zostały dwa spotkania.