Kolejarz z KSZO na remis, który nic nikomu nie daje

Rafał Kamiński / Gazeta Krakowska
Kolejarz Stróże zremisował z KSZO 1:1
Kolejarz Stróże zremisował z KSZO 1:1 (raf)
Po dramatycznej końcówce meczu, którą Kolejarz zafundował sobie na własne życzenie, w Stróżach padł remis. Remis, który żadnemu zespołowi nic nie daje. Kwaśne miny szkoleniowców na konferencji prasowej mówiły same za siebie.

Kolejarz Stróże - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 - czytaj zapis naszej relacji na żywo!

- Nie wiem, dlaczego drużyna po zdobytym golu się cofnęła - zastanawiał się Janusz Kubot. - To było fatalne. I tak mogliśmy ten mecz wygrać jeszcze w drugiej połowie, ale nie wykorzystaliśmy dobrych sytuacji i to się zemściło.

Remis oddalił Kolejarza i KSZO od utrzymania się w I lidze, a na pewno poważnie skomplikował sytuację beniaminka ze Stróży. Przed nim trudny mecz w Świnoujściu. - Stawka meczu była duża, może dlatego tak nerwowo to wyglądało - kontynuuje Kubot. - Początek meczu dobrze się ułożył i dobrze prowadziliśmy grę do strzelonej bramki. Straciliśmy niestety dwa punkty.

Kolejarz zaczął ten mecz rzeczywiście z wielkim animuszem. Zespół KSZO schowany za podwójną gardą ani myślał atakować. Piłkarze Janusza Kubota atakowali skrzydłami, a brylowali w tych atakach Michał Gryźlak i Piotr Madejski. Już w 3. minucie po rajdzie tego pierwszego prawą stroną i dokładnym dośrodkowaniu do Madejskiego, pomocnik Kolejarza mógł wpisać się na listę strzelców. Uderzył jednak niestarannie i piłka o centymetry minęła bramkę Dymanowskiego. Ataki flankami były w pierwszej połowie najgroźniejszą bronią Kolejarza. Po rajdach bądź Madejskiego, bądź Gryźlaka w polu karnym KSZO robiło się bardzo gorąco.

Piłkarze Jarosława Jakołcewicza ograniczali się do strzałów z dystansu. Próbował Pavlović, ale Zarychta spokojnie obronił. Groźniejszy strzał oddał Trzeciakiewicz. Piłkę zmierzającą w okienko z trudem odbił Zarychta, a piłkę zmierzającą na piąty metr, gdzie czekali już napastnicy, ekspediował z pola karnego Cichy. Bliski szczęścia był również Wolański, ale nie wykorzystał prezentu od Zarychty w postaci źle wyrzuconej piłki. W grze sporo było nerwowości i niewymuszonych błędów.

Bramka padła po akcji dwójki Madejski-Gryźlak, choć na listę strzelców wpisał się jeszcze inny piłkarz. Krótko rozegrali piłkę i obrońcy faulowali w polu karnym Michała Gryźlaka. Wapno na bramkę zamienił pewnym płaskim strzałem Bartłomiej Socha.

Po zdobyciu gola Kolejarz oddał inicjatywę rywalom. Popełnił również co najmniej dwa kardynalne błędy, podając piłkę wprost do rywali. Błąd Niane mógł się skończyć naprawdę bardzo źle, ale szybko wrócił Cichy i wypchnął Wolańskiego poza pole karne.

W drugiej połowie to KSZO przejęło inicjatywę. Na samym początku kotłowało się w polu karnym Zarychty, ale obrońcy ofiarnie blokowali.
W rewanżu dobrym strzałem głową po dośrodkowaniu Gryźlaka popisał się Socha. Rymanowski sparował piłkę przed siebie, ale zdążył ją jednak nakryć przed nadbiegającym Jarosiewiczem.

KSZO mimo to nadal prowadziło grę i po rzucie wolnym wykonywanym przez Geworgyana piłkę głową uderzył na długi słupek Pavlović. Było blisko, ale skończyło się na strachu. W grze Kolejarza pojawiło się jeszcze więcej niedokładności i powoli gra zaczynała przypominać obronę Częstochowy, co mogło się źle skończyć i tak się też skończyło. W jak się okazało ostatniej minucie meczu Socha faulował wychodzącego z kontrą pomocnika. KSZO rzuciło długą piłkę w pole karne. Niezdecydowanie Zarychty i Cichego wykorzystał Wolański i z ostrego kąta posłał piłkę pod poprzeczkę. Ta odbiła się od ziemi, zrobiło się spore zamieszanie i dopiero Pavlović wpadł z nią do siatki. Arbiter najpierw pokazał spalonego, ale po konsultacji z bocznym wskazał na środek i bramkę zapisano na konto Wolańskiego.

- Straciliśmy punkty, choć przyjechaliśmy po zwycięstwo - wtórował Kubotowi Jakołcewicz. - Jestem zły na zespół, bo nie zagraliśmy tak jak planowaliśmy. Zagraliśmy ospale, bez agresji. Ten remis nie cieszy, tym bardziej że bramkę straciliśmy po ewidentnie wypaczonym rzucie karnym - kończy Jakołcewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24