Kolejna porażka Stali Stalowa Wola. Tym razem ze Stalą Rzeszów (ZDJĘCIA)

DW
Stal Stalowa Wola doznało kolejnej porażki w sezonie 2019/2020. Tym razem podopieczni Szymona Szydełki ulegli na wyjeździe Stali Rzeszów.

Stal Rzeszów - Stal Stalowa Wola 2:1 (1:0)
Bramki:
Piotr Głowacki 37, Łukasz Mozler 48 - Bartosz Sobotka 82.

Stal Rzeszów: Kaczorowski – Szeliga, Kostkowski, Cyfert, Chromiński (71. Nawrot), Mozler (79. Reiman), Szczepanek (89. Plewka), Goncerz (71. Michalik), Sierant, Głowacki, Pląskowski.

Stal Stalowa Wola: Konefał – Waszkiewicz, Dadok (61. Fidziukiewicz), Mroziński, Zjawiński (68. Michalik), Sobotka, Jarosz, Jopek (53. Pietras), Witasik, Kiercz, Ciepiela (59. Mistrzyk).

Fatalna passa stalowowolskiej Stali trwa w najlepsze. Mecz z przeciwnikiem z Rzeszowa był już trzecim pod wodzą trenera Szymona Szydełki po tym, jak objął on stery w klubie z Podkarpacia, i po raz trzeci prowadzony przez niego team nie potrafił zwyciężyć.

Tym razem Stal mierzyła się ze swoją imienniczką z Rzeszowa. Klub ten ubiegły sezon miał bardzo udany. Nie tylko wygrał grupę czwartą trzeciej ligi i uzyskał sobie promocję do wyższej klasy rozgrywkowej, ale również zdobył Puchar Polski okręgu Podkarpackiego. Obecne rozgrywki także zaczął bardzo udanie. Przed meczem z ekipą ze Stalowej Woli miał już na koncie szesnaście punktów zdobytych w ośmiu meczach i zajmowała drugie miejsce, przegrywając z pierwszym z Zniczem Pruszków tylko przez gorszą różnicę goli.

A ekipa Szydełki? Zanim jeszcze trener ten objął klub, przegrał on cztery mecze, jeden zremisował i jeden wygrał, gdy po raz ostatni poprowadził go Czesław Palik. Pod wodzą nowego trenera mecze były jak dotąd dwa. Skończyło się na jednym remisie i jednej porażce.

A przynajmniej do momentu starcia w Rzeszowie.

W tym spotkaniu bowiem stalowowolanie znów musieli uznać wyższość swoich rywali.

W mecz w Rzeszowie Stal Stalowa Starała się wejść bardzo mocno i zaatakować praktycznie od samego początku. Brakowało jej jednak zdecydowanie konkretów i zagrożenia pod bramką gospodarzy nie było praktycznie żadnego.

Oddać im jednak należy, że w defensywie radzili sobie co najmniej dobrze. Beniaminek drugiej ligi także dość długo miał problem ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji bramkowych. Zazwyczaj zagrożenie pod bramką Łukasza Konefała było niewielkie, ale ostatecznie to on z dwójki goalkeeperów tego dnia musiał częściej wyjmować piłkę z własnej bramki. Za nim do tego doszło najbliżej otworzenia wyniku był prawdopodobnie Pląskowski, którego strzał nieznacznie minął bramkę gości.

Po raz Konefał musiał się schylić po piłkę w 37. minucie gry. Stało się to po strzale Piotra Głowackiego i obcierce piłki od jednego z zawodników po drodze do bramki.

Do przerwy wynik meczu już się nie zmienił, ale tuż po rozpoczęciu pierwszej połowy rzeszowianie podwoili swoje prowadzenie.

W 48. minucie tego pojedynku po dośrodkowaniu w pole karne mocno zdrzemnęła się cała defensywa Stali Stalowa Wola, łącznie z bramkarzem. Mocne niezdecydowanie rywali wykorzystał Łukasz Mozler i zrobiło się 2:0 dla gospodarzy.

Goście natomiast byli w stanie w tym meczu odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. W 82. minucie meczu do bramki trafił Bartosz Sobotka, który pokonał bramkarza bardzo ładnym strzałem z rzutu wolnego.

W całym spotkaniu to by jednak było na tyle, jeśli chodzi o pozytywne akcenty w ofensywie w wykonaniu gości ze Stalowej Woli. Tuż przed strzeleniem gola jeszcze w jednej sytuacji dobrą interwencją popisał się bramkarz Stali Rzeszów, Wiktor Kaczorowski, ale na pewno nie można powiedzieć, że w tym meczu miał pełne ręce roboty.

Stalowowolanie miast się przełamać, zaliczyli kolejną wpadkę i przegrali spotkanie. Znów nie udało się przełamać i na to trzeba będzie poczekać co najmniej jeszcze tydzień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejna porażka Stali Stalowa Wola. Tym razem ze Stalą Rzeszów (ZDJĘCIA) - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24