Kolejny raz po słabym meczu drużyny rzeczywistość próbuje zaklinać szkoleniowiec łódzkiej drużyny.
Oto co na pomeczowej konferencji powiedział Kibu Vicuna, opiekun ełkaesiaków.
- Był to bardzo wyrównany mecz. Przed przerwą kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, mieliśmy dobre sytuacje podbramkowe, ale jeszcze raz nie strzeliliśmy rywalowi gola. To był pojedynek, w którym kluczowe było to, by zdobyć pierwszą bramkę. W drugiej części spotkania zaczęliśmy tak samo, było wyrównanie na murawie, my byliśmy częściej w posiadaniu piłki, byliśmy blisko bramki przeciwnika, ale to on strzelili nam gola.
- Można wręcz powiedzieć, że przypadkowego. Po tym przykrym fakcie zabrakło nam płynności gry, było dużo fauli, wiele przerw - 5 minut czasu doliczonego to według mnie za mało. Byliśmy blisko wyrównania, ale niestety nie strzeliliśmy na 1:1. Celnych strzałów ŁKS miał 3, zaś Chrobry 2.
- Oczywiście, że wyciągamy wnioski z każdego ligowego pojedynku. Każdy mecz jest jednak inny, każda drużyna jest inna.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?