Kolejny zwrot w Lechii Zielona Góra. Andrzej Sawicki zostaje, Maciej Murawski prezesem

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Na szczęście prezes Karol Krępa dogadał się z trenerem Andrzejem Sawickim i szkoleniowiec zostaje w Lechii.
Na szczęście prezes Karol Krępa dogadał się z trenerem Andrzejem Sawickim i szkoleniowiec zostaje w Lechii. Polska Press
Poniedziałkowa informacja o zwolnieniu trenera Andrzeja Sawickiego była jak wrzucenie granatu w zielonogórskie środowisko piłkarskie. Przypomnijmy, Andrzej Sawicki ma za sobą solidną karierę piłkarską, grając przez wiele sezonów w drugiej i trzeciej lidze. W tej ostatniej będąc dwukrotnie królem strzelców. Karierę kończył w Koronie Kożuchów, tam też zadebiutował jako trener.

Szkoleniowcem Lechii został w połowie sezonu 2017/2018. Udało mu się w ciągu tych lat (,,po drodze” był spadek z trzeciej ligi i szybki do niej powrót) stworzyć w Lechii fajny zespół, który zakończył rundę jesienną obecnego sezonu w gronie dziewiętnastu zespołów na dobrym, szóstym miejscu. W opinii kibiców był to efekt pracy trenera. Tym bardziej zwolnienie dobrego solidnego szkoleniowca odnoszącego sukces w tak trudnym piłkarsko miejscu, jakim jest Zielona Góra, było dla wszystkich szokiem. Prezes i właściciel klubu Karol Krępa odmawiał komentarzy mówiąc, że 18 stycznia poznamy nowego trenera. To co się stało sprawiło, że Internet ,,zagotował się”. Praktycznie wszyscy protestowali przeciwko tej decyzji i wróżyli, że coś takiego jest zapowiedzią upadku klubu, w którym ostatnio działo się lepiej niż ubiegłych latach. To zainteresowanie kibiców pokazało, że futbol nie jest - jakby się zdawało - obojętny kibicom zielonogórskim.

WIDEO: Lubuskie. Zbąszynek. Regionalny Puchar Polski. Finał. Łukasz Garguła w meczu Lechia Zielona Góra - Warta Gorzów

Zmiany, zmiany, zmiany...

Na szczęście w klubie potrafiono położyć lód na rozpalone głowy. Prezes Karol Krepa, któremu nie można odmówić zaangażowania w zielonogórski futbol powiedział potem, że już na drugi dzień żałował swojej decyzji. Na szczęście znaleźli się ludzie, na czele z szefem Akademii Piłkarskiej w przeszłości reprezentantem Polski Maciejem Murawskim, którzy doprowadzili do rozmów. Chodziło nie tylko o skończenie konfliktu, jaki zaistniał między prezesem a trenerem, ale zbudowanie innego modelu zarządzania Lechią. Udało się. W piątkowy wieczór dyrektor do spraw marketingu Konrad Komorniczak przekazał, że trener Andrzej Sawicki pozostaje i podpisał kontrakt na trzy i pół sezonu. Nowym prezesem jest Maciej Murawski, z wiceprezesem Karol Krępa. Klub będzie wspierał radą Witold Wiśniewski. Do tego pojawił się nowy sponsor, który chce zostać anonimowy, a to, co zainwestuje w Lechię, bardzo pomoże klubowi.

Niepotrzebnie zaiskrzyło

Panowie do niedawna skłóceni i jak się wydawało skonfliktowani, byli bardzo zgodni. - Między nami były różnice zdań, ale to już przeszłość - powiedział Karol Krępa. - Dogadaliśmy się, uściskaliśmy i nie ma żadnych nieporozumień. Na to co zaszło, nawarstwiło się kilka spraw. Mieliśmy szczególnie w ostatnich dwóch miesiącach inny pomysł na funkcjonowanie klubu, do tego doszły problemy niezwiązane z futbolem. To wszystko sprawiło, że niepotrzebnie zaiskrzyło.

Andrzej Sawicki: - Dobrze, że to już za nami. Cieszę się, bo wiecie, że zależy mi na zielonogórskiej piłce, z którą jestem od dawna emocjonalnie związany. Uważam, że zbudowaliśmy tutaj dobry zespół, fajnie pracujemy i szkoda byłoby to zniweczyć. Okoliczności nie były dla mnie przyjemne, ale jesteśmy dorośli. Wyjaśniliśmy sobie z prezesem pewne kwestie. Nasza współpraca poza pewnymi mankamentami nie była zła, a teraz będzie jeszcze lepsza.

- Tak jak powiedział Karol - oświadczył Maciej Murawski - Od 1 lutego podjąłem się roli prezesa. Postaramy się, by ten projekt się rozwijał. Zostanę tak długo, jak będę potrzebny Lechii i będzie ona tam, gdzie powinna być, czyli w lidze centralnej. To z pewnością nie będzie za rok czy dwa, ale to coś, do czego musimy dążyć. Chcemy zrobić wszystko, by kiedyś tak się stało. Przecież był tu zespół na drugim szczeblu rozgrywek, a na pierwszy inauguracyjny mecz przyszło ponad sześć tysięcy ludzi! Uważam, że mimo wszystko, jest tu potencjał. Zresztą było widać, ilu ludzi to obchodziło po tej poniedziałkowej decyzji i jak im leży na sercu piłka. Postaram się mocno zaangażować i sprawić by do Lechii przychodzili ludzie chcący ją wesprzeć. Za dużo się tu wydarzyło w ostatnich latach, by teraz to wszystko zmarnować - podsumował nowy prezes klubu.

Nowy sponsor

Działacze podkreślali pomoc, jaką klubowi udziela miasto. Dyrektor Krzysztof Stacewicz powiedział, że do 25 stycznia kluby składają oferty konkursowe na wspieranie sportu. Lechia oczywiście zrobi to w terminie i liczy na to, że władze miasta nadal będą ją wspierać.

Tyle trener i działacze. Już w sobotę zielonogórzanie rozegrają na sztucznej murawie w Lubinie pierwszy sparing, a jej przeciwnikiem będzie Górnik Polkowice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejny zwrot w Lechii Zielona Góra. Andrzej Sawicki zostaje, Maciej Murawski prezesem - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24