Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Kolejorz w końcu odpali” - kapitalna oprawa kibiców Lecha (ZDJĘCIA, WIDEO)

Szymon Jaroszyk
Oprawa na meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok
Oprawa na meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok Roger Gorączniak
Piro na stadionie w Poznaniu podczas meczu Lecha z Jagiellonią! Bilans strat? Nikt nie zginął, prawdopodobnie nie ma też żadnych poparzeń czy innych, mniejszych obrażeń. Co najwyżej kilkanaście osób ma delikatnie poprzepalane koszulki (lub prześcieradła). Co ważne mecz nie został też przerwany przez zadymienie murawy. Zyskało za to widowisko.

Oprawy meczowe to w tym sezonie przy Bułgarskiej rzadkość, ale nie ma to związku z zakończeniem kibicowskiej działalności przez Stowarzyszenie Wiara Lecha. Ultrasi mieli obawiać się drakońskich kar, ale w końcu jednak zdecydowali się zaprezentować choreografię. I warto było czekać, bo efekt był fantastyczny.

W pierwszy minutach meczu z Jagiellonią poznańscy kibice znacznie większą uwagę zwracali na to co się dzieje w „kotle”, niż na murawie. A było na co popatrzeć! Choreo tytułował sporych rozmiarów transparent z napisem „Kolejorz w końcu”, których uzupełniła niebiesko-biała kartoniada „odpali”, utworzona na dwóch piętrach II trybuny przez fanatyków. Po chwili na pierwszym piętrze kibice odwrócili część kartonów – białe zastąpiły żółte i czerwone, przez co został osiągnięty efekt „podpalenia” liter. Równocześnie trybuna zapłonęła już prawdziwym blaskiem sporej ilości pirotechniki. Całość wyszła niemal perfekcyjnie, a i wysokich lotów był sam projekt. Poznaniacy rzadko decydują się na kartoniady ze względu na nietypowy układ sektorów oraz fakt, że II trybuna jest podzielona aż na trzy piętra, w związku z czym nie są one wysokie, co ogranicza pole do popisu. Tym razem wszystko wyszło jednak wzorowo, bo i zadbano o szczegóły, jak choćby transparent łączący mozaiki utworzone na dwóch piętrach. Na koniec fani wyrzucili kartony w górę, i utworzyli flagowisko na cały młyn, rozświetlane przez piro. Całości uroku dodało dwuznaczne hasło, „Kolejorz w końcu odlali” piro, i odpalił. Odpalili w końcu też piłkarze, którzy dosłownie roznieśli Jagiellonię.

Co ważne mecz nie został przerwany ze względu na dym (pomógł wiatr), a oprawa znacznie ubarwiło całe widowisko. Kibice Lecha pokazali, że pirotechnika to wcale nie musi być zło wcielone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24