Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komentarz: Szklane domy polskiej reprezentacji i nic więcej

R. Piotrowski
Fot. Krzysztof Szymczak
Zwycięstwa biało-czerwonych nad Macedonią nikt w kraju nie „kupuje”, a alibi w postaci bezcennych trzech punktów też już nie wystarcza. Dlaczego?

Na selekcjonera Jerzego Brzęczka i piłkarzy spadła więc fala tzw. hejtu. Prześmiewcze memy i ekspercka krytyka mądrych głów ze szklanego ekranu mają wspólny mianownik i niestety mówi on bardzo dużo zarówno o kondycji polskiego futbolu, jak i poziomie około-piłkarskiej dyskusji, w końcu także o naszej sportowej samoświadomości.

Z tą ostatnią od ponad trzydziestu lat coś chyba nie gra. Zamiast w mitycznych szklanych domach mieszkamy od dawna w nadgryzionej zębem czasu kamienicy, ale wszystkim w koło, co gorsza, samym sobie, wmawiamy, że jest zgoła inaczej.

Diagnoza nasuwa się sama. Fala krytyki, która spada na reprezentację po słabiutkich występach drużyny na dużych turniejach lub po takich meczach, jak ten piątkowy z Macedonią w Skopje, jest ekstremalnym przejawem deziluzji.
Zderzenie naszej wizji polskiego futbolu z rzeczywistością boiskową, nawet jeśli tę starannie pielęgnowaną wizję skrywamy pod płaszczykiem powierzchownego cynizmu, jest bolesne.

Każde rozczarowanie budzi mechanizm obronny w postaci gorzkiej tyrady memów, czy jest się jednak czemu dziwić i przede wszystkim, czy jest się na co złościć? I mniejsza nawet o szkolenie młodzieży, ładnie opakowaną ale nadal przaśną ekstraklasę czy absurdalną politykę transferową polskich klubów. Rzućmy okiem tylko na pierwszą reprezentację.

Piotr Zieliński, Kamil Glik, Mateusz Klich i Grzegorz Krychowiak to dziś solidni piłkarze, ale nic ponadto. W reprezentacji, wbrew temu co nam się wmawia od miesięcy, nie gra Napoli, AS Monaco czy Lokomotiw Moskwa. Grają w niej zawodnicy, którzy są we wspomnianych klubach bohaterami zaledwie drugoplanowymi. Niekiedy błyszczą, zwykle jednak są od dźwigania ciężkiego fortepianu. Nie wiedzieć czemu, wymagamy od nich aby w kadrze potrafili na nim zagrać największych klasyków. Dlaczego?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Komentarz: Szklane domy polskiej reprezentacji i nic więcej - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24