Komu Scudetto? Zapowiedź sezonu 2014/2015 Serie A

Szymon Janczyk, Foto Olimpik/X-news
Przed nami kolejny sezon ligi włoskiej! 20 zespołów jest już gotowe by rozpocząć kilkumiesięczny bój o ligowe punkty. Każdy zakłada sobie inne cele, ale nikt nie zamierza ustępować przeciwnikom na boisku. Czego możemy się spodziewać w nowym sezonie Serie A? Kto zaskoczy, a kto rozczaruje? Kto najlepiej wypadł w letnim mercato? Obszerne podsumowanie, opinie oraz zapowiedź tego co nas czeka w nadchodzącym sezonie Serie A - zapraszamy do lektury!

Trzech Muszkieterów

Scudetto – marzenie każdego chłopaka biegającego z piłką po włoskiej uliczce. To także cel wszystkich zawodników, którzy otarli się o Serie A. Od trzech lat na tronie calcio zasiada Juventus. Stara Dama przyzwyczaiła się już do berła i korony na tyle, że rywale mogą dokonać bezszelestnego i szybkiego zamachu stanu. Ekipa Bianconerich straciła przed sezonem najważniejszy punkt swojego zespołu – Antonio Conte i mimo kilku transferów, które mają być uzupełnieniem składu, zmiana na stanowisku trenera może mieć fatalne skutki. Tak poważne osłabienie sprawiło, że o klasę silniejsi stali się główni konkurenci do mistrzowskiego tytułu: AS Roma i znienawidzone SSC Napoli. Rzymianie po licznych wzmocnieniach zdają się wreszcie być w pełni przygotowani do odzyskania Scudetto. Zespół od kilku lat był konsekwentnie i przede wszystkim rozsądnie budowany i nadszedł czas by zaprezentować efekty tej pracy. W ubiegłym sezonie Giallorossi znakomicie wystartowali, ale z czasem zgubili formę. O brak powtórki w stolicy Włoch zadbano starannie – wzmacniając konkurencję w zespole i poszerzając klubową kadrę. W Neapolu natomiast panował nieco mniejszy ruch, co nie oznacza, że drużyna prowadzona przez Rafę Beniteza odpuści walkę o najwyższe cele. Azzurri są mocno zmotywowani by osiągnąć sukces, a po wczesnym odpadnięciu z Ligi Mistrzów będą mogli skupić się na rozgrywkach Serie A, bo ja wiadomo Liga Europy nie jest aż tak wymagającym turniejem jak Champions League. Na tym jednak kończą się atuty drużyny z południa Włoch, bo wciąż jest to zespół bez tylu wielkich nazwisk co dwaj wymienieni wcześniej giganci piłki w Italii.

Grupa pościgowa

W każdym dobrym wyścigu kolarskim oglądamy peleton, grupę uciekinierów, którzy przewodzą w wyścigu oraz dzielącą ich grupę pościgową, która stara się dogonić liderów. Podobną sytuację wróżymy włoskiej lidze przed startem rozgrywek. Trójkę wymienionych wcześniej muszkieterów czeka ciężkie zadanie odskoczenia reszcie ligowych rywali. Aspiracje do zdobycia mistrzostwa mają bowiem inne silne ekipy, które rzadziej wymienia się w gronie faworytów. Na czele pościgu znajduje się Fiorentina. Fiołki już nie raz pokazywały na co ich stać, ale mimo ogromnego potencjału, który w nich drzemie nie potrafili dorównać bardziej utytułowanym rywalom. Ciężko jednak rywalizować z najlepszymi będąc uzależnionym od strzeleckiej dyspozycji „szklanego” Giuseppe Rossiego. Viola mimo mocnej kadry potrzebuje wzmocnień, zwłaszcza że to prawdopodobnie ostatni sezon tego klubu w takim składzie. Drugi w pościgu jest mediolański Inter. Nowy właściciel klubu do spółki z trenerem Walterem Mazzarrim budują zespół na miarę dawnego Interu. Nerazzurri znów mają zachwycać nie tylko w Italii ale i w całej Europie. Klub dokonał solidnych i znaczących wzmocnień i jeśli tylko będzie potrafił grać tak skutecznie jak w zeszłym sezonie to awans na ligowe „pudło” leży w zasięgu ręki.

O pozostanie w grze…

Kolejną grupą zespołów na które warto zwrócić uwagę jest zestawienie klubów, które będą walczyły o utrzymanie. Z tym, że nie w lidze a w grze o czołowe lokaty gwarantujące start w europejskich pucharach. Chętnych jest bowiem wielu, a miejsca pozostały już tylko dwa. Takie właśnie zadanie postawili przed sobą w innym klubie z Mediolanu. Problem w tym, że będzie ono niezwykle trudne do wykonania. Już dawno czołówka ligi nie była tak wyrównana jak w tym roku. Zespoły prezentują bardzo wyrównany poziom. Jak w tym gronie odnajdzie się zlepiony z najlepszych „wolnych agentów” na rynku transferowym Milan? Adriano Galliani udowadniał już, że czyni cuda. Do takich można zaliczyć ściągnięcie do Rossonerich zawodników pokroju Alexa czy Diego Lopeza. Problem w tym, że ostatnie takie wzmocnienia tak naprawdę nie pomogły drużynie. Na papierze kadra wygląda dość solidnie, ale wszystko zweryfikuje boisko. Jeśli Milan nie powróci do Ligi Mistrzów, klub czekają chude lata po których ciężko będzie znów wspiąć się na wyżyny i nawiązać do pięknej historii. Ten sezon będzie więc dla Milanu grą o śmierć i życie.

Torino to klub niezwykle ciekawy i intrygujący. Zespół Kamila Glika powrócił po latach nieobecności do europejskich pucharów, ale mimo wszystko w Turynie powinni skupić się na rozgrywkach ligowych. W ubiegłym sezonie walka o grę w eliminacjach Ligi Europy na boisku zakończyła się fiaskiem. Dopiero kara nałożona na Parmę sprawiła, że Toro dostali szansę podboju Starego Kontynentu. Wszystko to byłoby bardzo piękne gdyby nie fakt, że w drużynie brakuje zawodników, którzy byliby w stanie utrzymać Torino w czołówce na kilka lat. W takim przypadku można mieć jedynie nadzieję, że klubowi uda się pozostać przynajmniej w czołowej dziesiątce, co i tak będzie niezwykle trudnym zadaniem.

O powrót do gry walczyć będzie natomiast Lazio Rzym i Udinese Calcio. Obydwa kluby mają za sobą niezbyt udany sezon, a do nowych rozgrywek przystępują z nadzieją na powrót do elity. Szczególny zawód sprawił team Piotra Zielińskiego, który przecież nie tak dawno zajął trzecie miejsce w Serie A i po cichu mówiło się nawet o walce o tytuł w kolejnych latach. Z tych planów niewiele wyszło, ale zdolna młodzież wciąż jest w stanie pozytywnie zaskoczyć i wprowadzić Udine z powrotem do grona najlepszych drużyn w Italii. Lazio z kolei poczyniło bardzo ciekawe ruchy na rynku transferowym i zdaje się, że zespół ten stać na walkę z „grupą pościgową” o miejsca w Lidze Europy. Zajęcie miejsca w pierwszej dziesiątce jest już bowiem celem „must be”, bez którego nie będzie można pozytywnie ocenić sezonu w wykonaniu Lazio.

Dziesiątym, ostatnim zespołem, który powinien zakończyć sezon w górnej części tabeli i ubiegać się o prawo gry w Europie jest Parma. Klub ten po bardzo udanych rozgrywkach został pozbawiony możliwości wystąpienia w Lidze Europy, ale w tym roku na pewno będzie chciał odebrać to co im należne. Należy jednak zadać sobie pytanie o siłę obecnej Parmy prowadzonej przez Roberto Donadoniego. Wystarczy rzucić okiem na statystyki i nazwiska by wiedzieć, że o powtórkę wyniku sprzed roku będzie naprawdę bardzo trudno. Zespół osłabił się i tym razem może nie nawiązać walki z lepszymi od siebie.

… i pozostanie w lidze.

Gdzie drwa robią tam wióry lecą – jedno z popularnych polskich powiedzeń doskonale pasuje do tego co może dziać się w nadchodzących rozgrywkach Serie A. Walka o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie naprawdę wyrównana i być może również tak samo ekscytująca jak bój o Scudetto i europejskie puchary. Na dole tabeli może panować większy ścisk i tłok niż miało to miejsce w sezonie 2013/2014. Kluby, które rok w rok walczą o pozostanie we włoskiej ekstraklasie są już nie tylko bardziej doświadczone ale również lepiej, rozsądniej wzmocnione przed startem rozgrywek niż beniaminkowie. Trudno jednak spodziewać się by ambitne Palerno po roku żegnało się z pierwszą ligą. Bardzo dobrze wyglądają również akcje Sasuollo. Pracowity Zdenek Zeman dostał zadanie uratowania Serie A dla Cagliari i kto wie, być może ta sztuka mu się uda. Na tym tle bardzo blado wypadły drużyny, które wywalczyły sobie w zeszłym roku awans z Serie B i przy takiej konkurencji ciężko im będzie dorównać rywalom.

KlubTransfery doTransfery zWydali (w euro)Zarobili (w euro)Bilans
Juventus9636,8 mln23,5 mln-13,3 mln
AS Roma10855,8 mln32,1 mln-23,7 mln
SSC Napoli41216,25 mln14,20 mln-2,05 mln
ACF Fiorentina563,6 mln6 mln+2,4 mln
Inter Mediolan81512,1 mln7,15 mln-4,95 mln
FC Parma811010 mln+10 mln
Torino FC14526,6 mln20,56 mln-6,04 mln
AC Milan8104,75 mln22,5 mln+17,75 mln
Lazio Rzym6315,9 mln0-15,9 mln
Hellas Verona101121,16 mln27,5 mln+6,34 mln
Atalanta Bergamo1253 mln8 mln+5 mln
Sampdoria Genua786,95 mln9,22 mln+2,27 mln
Udinese Calcio141424,2 mln7,6 mln-16,6 mln
Genoa FC14124,5 mln18 mln+13,5 mln
Cagliari Calcio13715,75 mln10 mln-5,75 mln
Chievo Verona14126,85 mln3,4 mln-3,45 mln
US Sassuolo5412 mln9,9 mln-2,1 mln
US Palermo11713,4 mln4,5 mln-8,9 mln
FC Empoli84000
AC Cesena151400,5 mln+0,5 mln

* w tabeli uwzględniono ciekawsze wypożyczenia zawodników

OCENA MERCATO

Skala ocen od 1 do 5

Juventus (4) – Prawdę mówiąc ocenę o jeden podwyższa fakt, że w Turynie udało się zatrzymać Arturo Vidala. Nie było to najlepsze okienko w wykonaniu Juventusu. Najciekawszymi transferami starej damy są Romulo i Patrick Evra.

AS Roma (4,5) – Giallorossi przemyśleli każdy ruch transferowy. Brakuje wielkich gwiazd, ale w Rzymie zostanie Pjanic a do drużyny dołączyli przede wszystkim młodzi utalentowani zawodnicy.

SSC Napoli (2,5) – Miało być hucznie i z pompą a wyszło biednie i nudno. Czterech przeciętnych zawodników w Neapolu nie można uznawać za sukces. Nadziei należy upatrywać jeśli do formy wróci Michu. Jak na potencjał i potrzebę Azzurri wypadli słabo.

Fiorentina (3) – Wielkich roszad nikt się nie spodziewał, ale drużynie przyda się trochę świeżości. Przeciętne okienko, którego plusem jest na pewno transfer Marina i zatrzymanie Juana Cuardado.

Inter Mediolan (4,5) – Nemanja Vidić, Gary Medel, Yann M’Villa, Pablo Osvaldo. O czym to świadczy? Rozsądnie, z klasą i z kasą. Fani Nerazzurrich mogą mieć powody do radości, ich zespół należy do grona zwycięzców mercato.

FC Parma (2,5) – Nie można było spodziewać się niczego więcej niż rozłożenia Parmy na czynniki pierwsze. Tak też się stało, drużyna straciła cennych piłkarzy a nadziei trzeba upatrywać w zastępach młodych talentów.

Torino FC (3,5) – Główny cel, poszerzenie kadry przez Ligą Europy, został zrealizowany. Co prawda odeszli czołowi gracze jak np. Ciro Immobile, ale dopóki Alessio Cerci jest w Turynie, dopóty Toro będą mogli zaliczać to okienko do nie najgorszych.

AC Milan (3,5) – Wycisnęli maksimum z tego co mogli. Na nic więcej nie starczyło pieniędzy, więc teoretycznie fani Milanu powinni cieszyć się z jakichkolwiek transferów.

Lazio Rzym (4) – Solidne i przemyślane wzmocnienia zespołu mają pomóc w walce o europejskie puchary. Na papierze wygląda to całkiem nieźle.

Hellas Verona (2,5) – Poważne osłabienia Hellas nie wróżą klubowi dobrego sezonu. Z zespołu wymontowano silnik (Iturbe) i mózg (Romulo). Ciężko będzie zastąpić tych zawodników, zwłaszcza, że na transfery się nie zanosi.

Atalanta Bergamo (3) – Transfery Atalanty są ciekawe, dość odważne ale przede wszystkim rozważne. W Bergamo znają się na rzeczy. Względem ligi solidna trójka.

Sampdoria Genua (2,5) – Trzeba przyznać, że nie wygląda to za ciekawie. W Sampdorii nie martwią się jednak o zakup gwiazd bo sami je produkują. Uczciwą oceną będzie więc „połówka”.

Udinese Calcio (3,5) – Wkalkulowane w działanie klubu straty piłkarzy zostały szybko załatane przez ściągnięcie kolejnych piłkarskich perełek do oszlifowania. Nie ma może szału, ale z pewnością zawodnicy sprowadzani do Udine mają szansę zrobić karierę.

Genoa FC (2) – Straty Vrsaljko i Gilardino muszą być bolesne zwłaszcza, że nie ma kto ich zastąpić. W Genoi liczą każdy grosz, dlatego też fani powinni cieszyć się nawet z transferu Matriego.

Cagliari (3) – Ciekawe ruchy transferowe Zdenka Zemana mogą pomóc mu w utrzymaniu Cagliari w lidze. Czy jednak stać ich na coś więcej?

Chievo Verona (3) – Armia ściągnięta z Mediolanu ma uratować Chievo przed widmem spadku do Serie B. Będzie to jednak bardzo ciężka misja…

US Sassuolo (4) – Bardzo trafne transfery Sassuolo z pewnością pomogą zespołowi bez problemu utrzymać się w lidze a później dadzą włodarzom klubu zarobić.

US Palermo (3) – Powrót do Serie A zmusił działaczy Palermo do sporych jak na ten klub pieniędzy na rynku transferowym. Wszystko wskazuje na to, że po tych wzmocnieniach zespół utrzyma się w lidze.

FC Empoli (1,5) – Ciężko cokolwiek powiedzieć o mercato w wykonaniu Empoli. Ani nie zarobili ani nie wydali i to może okazać się błędem.

AC Cesena (1,5) – Podobnie jak Empoli niemalże zerowa aktywność na rynku transferowym.

POLACY

Na boiskach włoskiej Serie A zobaczymy w tym sezonie siedmiu Polaków. Niestety "zobaczymy" to chyba jednak zbyt mocne słowo. Nasi zawodnicy w Italii nie mają tak dobrej pozycji w klubach i często oglądają spotkania swoich zespołów z ławki rezerwowych, a w najgorszych wypadku z trybun. Jedynym Polakiem, który może być pewny gry w pierwszym składzie jest ulubieniec kibiców Torino i kapitan zespołu - Kamil Glik. W Turynie to od niego zaczyna się ustalanie składu i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Najlepszą sytuację zaraz po defensorze reprezentacji Polski zdaje się mieć inny obrońca - Bartosz Salamon. Spisany przez wielu na straty piłkarz pokazał, że nie da się tak szybko skreślić. We Włoszech mówią o odrodzeniu Salamona, który po odejściu Mustafiego ma okazję wskoczyć do pierwszej jedenastki Sampdorii. W gorszej sytuacji jest niestety jego klubowy kolega, Paweł Wszołek. W poprzednim sezonie prezentował się przeciętnie i wszystko wskazuje na to, że zostanie wypożyczony. W grę wchodzi drugoligowa Pescara. Tomasz Kupisz w poprzednim sezonie najczęściej siedział na trybunach w Veronie. Jego status nie uległ znaczącej poprawie i Kupisz nie powinien spodziewać się wielu występów w Chievo. Dwójkę Polaków ma w składzie również Udinese Calcio. Dla Piotra Zielińskiego nadszedł już najwyższy czas by wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce. Konkurencję ma sporą, ale Polak nie składa broni i po zmianie trenera w Udine może poprawić swoją pozycję w zespole. Jego klubowy kolega, Paweł Bochniewicz to jak na razie zbyt młody zawodnik, by myśleć o częstej grze w pierwszym zespole. Nie warto jednak oceniać, że Bochniewicz zmarnuje się na ławce rezerwowych. Szansa treningów z kadrą Udinese jest dla niego cenną szkołą i doświadczenie zebrane w ten sposób na pewno zaowocuje w przyszłości. Paweł jest zawodnikiem Udinese, ale znajduje się w kadrze "Primavera" tego klubu. Ostatni z Polaków, Łukasz Skorupski, coraz pewniej czuje się w AS Romie i udowadnia to dobrą grą w sparingach. Na razie nie ma co liczyć na grę w pierwszym składzie, ale w Rzymie wierzą w polskiego bramkarza i chcą mu dać szansę do rozwoju.

W porównaniu do ubiegłego sezonu z ligi włoskiej ubyło kilku Polaków. Rafał Wolski dostał szansę ogrywania się na zapleczu Serie B w Bari. Igor Łasicki, młody talent z Napoli, został z kolei wypożyczony do Serie C, gdzie ma nabierać cennego doświadczenia potrzebnego obrońcy by grać we włoskiej lidze.

Źródło: Foto Olimpik/X-news

OPINIE EKSPERTÓW

1. Scudetto - kto zostanie mistrzem Włoch?

Według autora: -AS Roma. Rzymianie dokonali naprawdę ciekawych transferów i nawet strata Benatii może okazać się błahostką. Jeśli tylko defensywa Giallorossich nie zawiedzie to Scudetto może trafić do stolicy Italii. Dodatkowym plusem może okazać się szeroka kadra i prawdopodobnie szybkie odpadnięcie z Ligi Mistrzów.

Łukasz Godlewski, dziennikarz sportowy piszący o Serie A: -Pomimo zawirowań w Juventusie, to właśnie do Turynu Scudetto trafi po raz czwarty z rzędu. Massimiliano Allegri to nie jest tak zły trener jakby się mogło wydawać, choć dla niego to wielki test, na zasadzie „make or break”. Jeśli mu się nie powiedzie w Juventusie, podobnej posady już prędko nie dostanie. Ale w Turynie w końcu będzie miał komfort dość spokojnej pracy – nie tak jak w Milanie.

Maciej Zieliński, agent piłkarski, ekspert od włoskiego futbolu: -Juventus - bo nie ma nadal godnego rywala. Roma grająca w Lidze Mistrzów, bez Benatii i na razie bez Strootmana, nie będzie już tak groźna jak rok temu. Napoli zaś zawaliło mercato i zdobędzie tyle punktów co rok temu.

2. Kto spadnie z włoskiej ekstraklasy?

Według autora: -Cesena i Empoli – słabe wzmocnienia, to nie są zespoły na miarę Serie A, oraz Chievo. Chievo to zespół dość specyficzny i myślę, że mogą mieć kłopoty z utrzymaniem się w lidze.

Łukasz Godlewski: -Ciężko powiedzieć, Serie B to nie są najbardziej fascynujące rozgrywki na świecie, przez co trudno określić siłę beniaminków – Ceseny, Empoli i Palermo. Patrząc na skład tego ostatniego zespołu można zaryzykować stwierdzenie, że powinni dość spokojnie się utrzymać. Trudno mi jednocześnie wskazać kluby, które grały w poprzednim sezonie Serie A i mogłyby teraz spaść. Sassuolo ciekawie się wzmocniło – Peluso, Vrsaljko – jednocześnie zatrzymując na kolejny sezon Domenico Berardiego. I tym razem nagłe zwolnienie Eusebio Di Francesco nie powinno wchodzić w grę. Cagliari Zdenka Zemana też nie powinno spaść, a do Chievo przyszli Birsa czy Maxi Lopez... Na dole będzie ciekawie.

Maciej Zieliński: - Cesena, Empoli, Cagliari - beniaminkowie mają za słabe składy, a w Cagliari klęskę poniesie Zdenek Zeman.

3. Kto zostanie królem strzelców Serie A?

Według autora: -Mam dwóch kandydatów – Gonzalo Higuaina i Mattię Destro. Ten pierwszy jest już niekwestionowanym filarem Napoli i może zacząć strzelać seriami. Drugi odżył i udowadnia, że zbyt szybko spisano go na straty. Kwestia tytułu króla strzelców rozstrzygnie się między nimi.

Łukasz Godlewski: -Chciałbym, żeby po raz kolejny (i ostatni) został nim Antonio Di Natale, ale to raczej mało możliwe. Wobec tego może zostać nim Giuseppe Rossi, o ile będzie zdrowy i kontuzje tym razem go ominą (a to dość odważne założenie). Jeśli urazy znowu będą mu dokuczać, to Carlos Tevez, który imponuje w Juventusie.

Maciej Zieliński: -Mario Gomez - bo odbuduje się po zeszłorocznych urazach albo Gonzalo Higuain, bo bez Ligi Mistrzów będzie mógł się skupić na strzelaniu w lidze.

4. Kto okaże się najlepszym młodym zawodnikiem ligi?

Według autora: -Stephan El-Shaarawy. Wierzę w Faraona całym sercem. Jeśli ktoś ma poprowadzić Milan do sukcesu to właśnie on. Poza tym bardzo podobała mi się gra Domenico Berardiego i liczę na to, że podtrzyma wysoką dyspozycję.

Łukasz Godlewski: -Simone Scuffet. Bramkarz Udinese ma za sobą bardzo dobry sezon i nie widzę żadnego powodu, dla którego ten miałby być gorszy. A ma zaledwie 18 lat! Jeśli chodzi o zawodników z pola, to Keita Balde Diao z Lazio, przebłyski jego nieprzeciętnego talentu były widoczne również w poprzednim sezonie.

Maciej Zieliński -Silvan Widmer z Udinese - z nawiązką zastąpi Dusana Bastę / Andrea Belotti z Palermo - jako jedyny z młodych gniewnych przekroczy 10 goli. Z nazwisk bardziej "oczywistych" - Keita z Lazio, Icardi z Interu, El Shaarawy z Milanu, Sansone i Berardi z Sassuolo.

5. Odkrycie sezonu 2014/2015?

Według autora: -Hachim Mastour. Znów stawiam na piłkarza Rossonerich, ale jest to zawodnik o ponad przeciętnych umiejętnościach. Wielu takich nie ma, więc może błyszczeć jeśli dostanie kilka szans.

Łukasz Godlewski: -Mam ogromną nadzieję, że kimś takim będzie Bryan Cristante. W poprzednim sezonie zagrał zaledwie trzy razy, ale prezentował się bardzo korzystnie. Oby pojawiające się pogłoski o możliwym wypożyczeniu okazały się nieprawdą – jeśli Milan rzeczywiście chce stawiać na młodzież, to Cristante koniecznie musi grać więcej.

Maciej Zieliński: -Tak jak wcześniej stawiam na Widmera, Belottiego, Dorzucam jeszcze Ruganiego z Empoli i Zappacostę z Atalanty.

6. Najlepszy transfer letniego mercato?

Według autora: -Jest kilka fajnych nazwisk. Pomijając doświadczonych graczy z Premier League na miano najlepszego transferu zasłużył M’Villa może także jego klubowy kolega Medel. Ciekawi mnie również czy Torres przełamie się w Milanie, ale ostatecznie wybieram M’Villę.

Łukasz Godlewski: -Wyboru zbyt wielkiego nie ma, ale stawiam na Ashleya Cole’a. To świetny obrońca, niezależnie od tego, że stracił miejsce w składzie Chelsea – takie jest miejsce ligi włoskiej w europejskiej hierarchii w tej chwili. W Romie odrodził się już Maicon, a jego przypadek był z pozoru znacznie cięższy.

Maciej Zieliński: -Najwięcej jakości trafiło do Serie A w defensywie - Vidić, De Vrij, Manolas czy Evra. Zwracam tez uwagę na przyjście Ucana z Fenerbahce (Roma) czy Marina z Chelsea (Fiorentina). Z transferów wewnątrzligowych na pewno Basta (Udinese-Lazio), Quagliarella (Juventus-Torino), Kone (Bologna-Udinese), Vrsajlko i Peluso (Genoa oraz Juve do Sassuolo), Lodi (Catania-Parma) czy Pereyra (Udinese-Juve)

7. Pozytywne zaskoczenie, kto zostanie rewelacją ligi?

Według autora: -Stawiam na Lazio. Głodni sukcesów, solidnie wzmocnieni przed sezonem – słowem: mają wszystko żeby zaskoczyć. Może nawet miejsce w top4? Zobaczymy.

Łukasz Godlewski: -Na papierze naprawdę solidny skład ma Lazio i po letnich wzmocnieniach może przypuścić atak nawet na pierwszą piątkę. Z drugiej strony, nie wiadomo jak na postawę podopiecznych Stefano Pioliego wpłynie protest sporej części kibiców. Podoba mi się polityka Atalanty, która od dłuższego czasu związana jest ze Stefano Colantuono i chętnie korzysta z wychowanków klubowej akademii. Wejście do pierwszej dziesiątki – ostatnio Atalanta była jedenasta – byłoby sporym osiągnięciem.

Maciej Zieliński: - Sassuolo utrzyma się w dobrym stylu. Lazio zaskoczy dobrym futbolem, a Udinese wróci do szerokiej czołówki.

Źródło: Foto Olimpik/X-news

Szymon Janczyk - Twitter autora.
Czytaj również - Alfabet Serie A 2014/2015!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24