Przy stanie 1:1 bramkarz Karol Niemczycki dostał podanie zwrotne od swojego kolegi z pola. Piłkę zamierzał przyjąć nogą. Dobiegając do niej poślizgnął się, po czym złapał ją odruchowo w ręce. Do zdarzenia doszło tuż przed szesnastym metrem.
Czy było to rozmyślne działanie? Według sędziego nie. Jego zdaniem Niemczycki nie pozbawił Podbeskidzia bramki lub realnej szansy na jej zdobycie. Gdyby bowiem zdarzenie zostało tak ocenione, to bramkarz - zgodnie z obowiązującymi przepisami - zostałby wykluczony z gry:
Jeżeli zawodnik pozbawia drużynę przeciwną bramki lub realnej szansy na zdobycie bramki poprzez nieprzepisowe zagranie piłki ręką, to zawodnik taki musi zostać wykluczony z gry bez względu na miejsce popełnionego przewinienia.
W Bielsku-Białej tak się dziś nie stało. Sędzia Paweł Malec (Łódź) od razu odgwizdał rzut wolny dla Podbeskidzia. Bramkarza Puszczy za to zagranie nie spotkała żadna kara indywidualna. Nie obejrzał ani żółtej, ani tym bardziej czerwonej kartki. I na nic zdały się protesty "Górali" z Łukaszem Sierpiną na czele.
Chwilę przed tym zdarzeniem Puszcza doprowadziła do wyrównania. Tuż przed przerwą zdobyła natomiast bramkę na 2:1. Gdyby Niemczycki nie dotknął piłki ręką to ta być może wpadłaby do siatki i wynik byłby zupełnie inny.
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Rozbudowa kompleksu sortowo-rekreacyjnego w Białobrzegach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?