"Gazeta Wrocławska" poinformowała o coraz poważniejszej sytuacji w Śląsku Wrocław. - Od jakiegoś czasu z gry wyłączeni byli Erik Exposito i Mateusz Maćkowiak, później odizolowany musiał zostać Fabian Piasecki. Dwaj pierwsi wrócili już do treningów, ale dziś klub zakomunikował, że kolejni piłkarze muszą udać się na kwarantannę. Łącznie chodzi o pięć nazwisk, w tych trzech bramkarzy.
Nowe przypadki zakażeń w piłkarskim Śląsku Wrocław
Śląsk Wrocław o godz. 13 wydał komunikat medyczny, w którym czytamy że cała drużyna przeszła badania na obecność wirusa SARS-CoV-2. W związku z pojawieniem się nowych pozytywnych przypadków wśród zawodników, klub niezwłocznie wdrożył wszystkie procedury wymagane przepisami sanitarno-epidemiologicznymi oraz regulaminem Ekstraklasy.
- Osoby z pozytywnym wynikiem zostały odizolowane od drużyny i wraz z rodzinami rozpoczęły kwarantannę. W dniach poprzedzających badanie, zespół Śląska Wrocław funkcjonował w specjalnym, zaostrzonym reżimie sanitarnym. Dzięki tym procedurom nie zachodzi potrzeba stosowania kwarantanny wobec całej drużyny. Oznacza to, że przygotowania do sobotniego meczu Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław odbywają się zgodnie z planem. Jednocześnie informujemy, że zawodnicy, o zarażeniu których informowaliśmy w ubiegłym miesiącu, uzyskali ujemne wyniki badań i rozpoczęli treningi z zespołem" - głosi oficjalny komunikat klubu.
Czytaj też: Kamil Jóźwiak oficjalnie przechodzi do Derby County. Wychowanek Kolejorza podpisał czteroletni kontrakt
Od rana w mediach pojawiają się sprzeczne informacje co do liczby piłkarzy, którzy muszą udać się na kwarantannę. Wedle nieoficjalnych, lecz pochodzących z wiarygodnego źródła informacji, chodzi o piątkę graczy, w tym trzech bramkarzy. Wygląda na to, że klub będzie musiał zgłosić do rozgrywek jednego z młodych bramkarzy z Akademii Piłkarskiej Śląska Wrocław, gdyż trener Vítězslav Lavička nie będzie mógł przez jakiś czas liczyć na Michała Szromnika, Dariusza Szczerbala i Bartłomieja Frasika.
Zobacz też:
Jeśli chodzi o piłkarzy z pola, to odizolowani są Israel Puerto, który i tak wypadł z powodu urazu mięśnia dwugłowego w ostatnim meczu z Lechem Poznań oraz pomocnik Rafał Makowski. Ten drugi dopiero co wrócił do zajęć i gry po kontuzji. Oznacza to, że nie mieli on kontaktu z graczami poznańskiej drużyny.
Lech może spać spokojnie
- Też śledzimy informacje z Wrocławia, ale z tego co wiemy, zawodnicy zakażeni nie mieli kontaktu z naszymi piłkarzami - usłyszeliśmy przy Bułgarskiej. Lech Poznań po powrocie z Wrocławia tez został przebadany i wszystkie wyniki były ujemne. Te badania były konieczne przed wylotem na mecz eliminacji Ligi Europy do Szwecji.
Piłkarze Kolejorza przeżyli podobne chwile niepewności, kiedy latem udali się na zgrupowanie do Opalenicy. Okazało się, że w zespole Pogoni Szczecin, przebywającej przed nimi w tym ośrodku, też wykryto koronawirusa. Był moment niepokoju, ale w takim przypadku prawdopodobieństwo zakażenia jest niezwykle małe.
Zobacz "Wokół Bułgarskiej" po meczu z Hammarby, a przed derbami Poznania:
Zobacz też:
Sprawdź też:
- To dziwi i śmieszy pasażerów MPK! Oto zaskakujące zdjęcia z poznańskiej komunikacji!
- 21 miejsc w Wielkopolsce idealnych na wycieczkę
- Zaginęli w Wielkopolsce. Widziałeś kogoś z nich?
- Ma 21 lat i łowi taaakie ryby! Jak się odnajduje w męskim świecie wędkarzy?
- Szkoły, gdzie w Poznaniu najlepiej zdano maturę z polskiego
- Oto 12 najmniej seksownych imion żeńskich w Polsce. Sprawdź czy jesteś na liście
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?