Koronawirus w Śląsku Wrocław. Dwóch piłkarzy wróciło do treningów

We Wrocławiu na pełnych obrotach trenują już Krzysztof Mączyński, Guillermo Cotugno, Sebastian Bergier i Rafał Makowski. Ten ostatni był na kwarantannie z powodu koronawirusa, a Bergier nabawił się urazu w meczu rezerw z Garbarnią Kraków. W niepełnym wymiarze ćwiczy też Israel Puerto, który również był zarażony, a do tego miał kontuzję mięśniową.

Wciąż pozytywne wyniki testów na koronawirusa ma czterech piłkarzy - pomocnik Mateusz Praszelik oraz bramkarze: Michał Szromnik, Dariusz Szczerbal i Bartłomiej Frasik. Całej czwórki na pewno nie będzie w piątek w kadrze na mecz z Cracovią (godz. 20.30).

Pomimo nieco lepszej sytuacji we Wrocławiu, generalnie koronawirus w ekstraklasie nie odpuszcza. Ognisko zakażeń wykryto w Pogoni Szczecin, nieciekawie jest w Wiśle Kraków, wciąż nie wyzdrowiał trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik, Górnik Zabrze wysłał na kwarantannę cały zespół rezerw, w kilku klubach chorują pojedyncze osoby.

Najbliższa kolejka zaplanowana na weekend najprawdopodobniej jednak się odbędzie. Spółka Ekstraklasa nakazała bowiem wszystkim klubom przeprowadzenie testów wśród zawodników, członków sztabów i osób ze strefy zero... po jej rozegraniu. Wszystkie drużyny nie będą mogły po weekendzie wznowić treningów, dopóki nie dostaną wyników badań. Ma to zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa w lidze. Chodzi też o opanowanie sytuacji podczas przerwy reprezentacyjnej, która zaczyna się właśnie po najbliższe kolejce.

Niewykluczone jednak, że sprawa okaże się bardziej skomplikowana. Na pewno odwołano już mecz Pogoni z Jagiellonią Białystok, ale zagrożone jest także spotkanie Wisły Kraków z Lechią Gdańsk. Wszystko zależy od wyników testów przeprowadzonych w ekipie „Białej Gwiazdy”, gdzie zachorowań przybywa (media informują m.in. o Jakubie Błaszczykowskim i jego bracie Dawidzie, prezesie klubu. Nieoficjalnie podaje się, że źródłem zakażenia ma być spotkanie rodzinne, w którym wziął udział także selekcjoner Jerzy Brzęczek).