Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosanović: Wiosną będziemy bardziej pazerni

Maciej Kmita/Gazeta Krakowska
Milos Kosanović
Milos Kosanović Anderzej Banaś/Polskapresse
- Wiadomo, w jakiej sytuacji byliśmy przed sezonem, nikt nie stawiał na to, że możemy walczyć o awans. Mówiono, że dobrze będzie, jak się utrzymamy. Było kilka spotkań, w których wyglądało to super, ale zdarzyły się też słabsze występy - mówi Milos Kosanović, obrońca Cracovii.

Jaka to była runda dla "Pasów"?
Moim zdaniem udana. Wiadomo, w jakiej sytuacji byliśmy przed sezonem, nikt nie stawiał na to, że możemy walczyć o awans. Mówiono, że dobrze będzie, jak się utrzymamy. Było kilka spotkań, w których wyglądało to super, ale zdarzyły się też słabsze występy. Kiedy traciliśmy punkty, to na własne życzenie. Nie było tak, że ktoś był od nas piłkarsko lepszy, tylko sami prezentowaliśmy rywalom gole.

Którego meczu najbardziej żal?
Z GKS-em Tychy i Miedzią Legnica, bo byliśmy już na miejscu awansowym i nie mieliśmy tak trudnych rywali jak Termalica, a ona wyprzedziła nas o dwa punkty. Przez to stopniała też nasza przewaga nad Zawiszą. A właśnie Termalica i Zawisza to nasi główni rywale w walce o awans.

Szczyt formy przyszedł na mecze z Zawiszą i Flotą, ale czy Pana zdaniem jeszcze inne występy zasługują na uznanie?
Bardzo dobrze graliśmy na starcie sezonu, później była zadyszka i te wspomniane mecze z Zawiszą i Flotą znów były bardzo dobre. Ktoś mógł mówić, że to przypadek, ale kiedy wszyscy robimy na boisku swoje, możemy wygrać z każdą drużyną - też na poziomie ekstraklasy.

Problemem było to, że po objęciu prowadzenia nie chcieliście dobić rywala, tylko traciliście impet. Tak było z ŁKS-em Łódź, Polonią Bytom i teraz na koniec z Miedzią. Z czego to wynika?
Nie wiem. Faktycznie po zdobyciu gola stawaliśmy i chcieliśmy grać z tyłu, a mogliśmy ruszyć na słabszego od nas rywala, żeby zdobyć kolejne bramki. Ale wiosną to się zmieni i będziemy bardziej pazerni.

Jak Pan ocenia zmiany, które zaszły w klubie w ostatnim półroczu?
Nie zmienili się tylko trenerzy i piłkarze, ale wszystko w klubie i wokół niego się zmieniło. Wszystko idzie w dobrym kierunku i naprawdę bardzo chcę tu być. Zimą też na pewno dojdą do nas nowi zawodnicy, którzy nas wzmocnią.

Z boku widać, że jako piłkarze tworzycie całość. Nie ma już zamkniętych podgrupek.
Jestem tu 2,5 roku i te ostatnie sześć miesięcy to dla mnie najlepszy czas. Wcześniej atmosfera nie była dobra, wyniki były słabe, spadliśmy z ekstraklasy. Teraz mamy dużą szansę na szybki powrót do niej. Bardzo cieszę się z tego, że tu jestem. Latem każdy z nas rozmawiał z trenerem i każdy był pytany o to, czy chce tu zostać i walczyć o ekstraklasę. Ja od razu powiedziałem, że chcę w tym uczestniczyć, bo to my spadliśmy z ekstraklasy.

Ma Pan kontakt z piłkarzami, którzy latem odeszli z Cracovii?
Mam kontakt z Jankiem Hoskiem. Mówi się, że może wrócić. To dobry chłopak, dobry zawodnik i bardzo przydałby się nam.

Polska Liga Hokejowa - Cracovia uległa mistrzom Polski [ZDJĘCIA]

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24