Kriwiec dla Ekstraklasa.net: W kontekście dwumeczu to dobry wynik

Wojciech Maćczak
Siergiej Kriwiec ocenił zwycięstwo 2:0 z Żetysu jako dobry wynik przed rewanżem
Siergiej Kriwiec ocenił zwycięstwo 2:0 z Żetysu jako dobry wynik przed rewanżem Marek Zakrzewski
Białoruski pomocnik Lecha Poznań ocenił zwycięstwo 2:0 z Żetysu Tałdykorgan jako dobrą zaliczkę przed rewanżem. Przyznał, że na zwycięstwo wpłynęły dobre zmiany, wykonane przez trenera, w tym decyzja o zdjęciu go z boiska już po pierwszej połowie gry.

Byliście zaskoczeni postawą Żetysu? Mówiło się, że Kazachowie będą walczyli fizycznie, a tymczasem w pierwszej połowie grali piłką więcej niż wy.
Nie byliśmy zaskoczeni, takiego meczu oczekiwaliśmy, takiej ich gry. Myślę, że przeciwnik był w pierwszej połowie bardzo skoncentrowany, wytrzymał tempo, które nadaliśmy. W drugiej połowie już długo utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy dużo czasu, wykonaliśmy dobre zmiany, które dały nam tempo z przodu. Zrobiliśmy swoje, strzeliliśmy 2 gole i wygraliśmy mecz.

Mówisz, że były to dobre zmiany, a przecież pierwszą decyzją trenera było zdjęcie Ciebie z boiska. Nie byłeś trochę zaskoczony, rozczarowany?
Nie, ja spodziewałem się tego, że zejdę z boiska, rozmawiałem z trenerem wcześniej i byłem na to przygotowany. Myślę, że wynik 2:0 świadczy o tym, że były to słuszne zmiany.

A czy 2:0 to nie jest twoim zdaniem zbyt niskie zwycięstwo w perspektywie rewanżu? Jedna zdobyta przez rywala bramka może wprowadzić sporo nerwowości.
Oczywiście, że tak, ale po prostu w rewanżu trzeba być skoncentrowanym od pierwszej do 90. minuty. 2:0 to wynik dobry dla nas, w drugim meczu będziemy grać swoje i myślę, że również uda nam się osiągnąć korzystny rezultat. Strzeliliśmy 2 gole, nie straciliśmy żadnego, mamy więc przewagę, którą trzeba teraz wykorzystać. Oczywiście można było strzelić jeszcze więcej, ale powtarzam jeszcze raz – 2:0 to dobry wynik.

Nie brakuje wam trochę Semira Stilicia? Dzisiaj widoczny był brak kreatywnego zawodnika w środku pola.
To nie jest pytanie do mnie, o to trzeba pytać trenera. On ustala skład, on decyduje o tym, jak gramy. Ja mogę powiedzieć, że brakuje wszystkich zawodników, którzy odeszli, tak samo przydaliby się Kikut czy Injac. Ale nie ma o czym mówić, skoro już ich nie ma w zespole.

Dzisiaj widać było jeszcze problemy ze zgraniem z nowymi zawodnikami, przez co było sporo strat, nieporozumień, niecelnych podań.
Tak, oczywiście. Zawsze, gdy przychodzi ktoś nowy trzeba dać mu trochę czasu, aby mógł normalnie wejść do składu, wyczuć pozostałych chłopaków, poczuć atmosferę. To jest normalne.

Teraz pewnie skupiacie się już na rewanżu w Tałdykorganie?
Tak, teraz koncentrujemy się na rewanżu, na tym meczu w Kazachstanie. Trzeba uważać na podróż, na zmiany klimatyczne, zresztą na wszystko. Myślę, że nie będzie łatwo.

Przykład Jagiellonii Białystok pokazał, że rewanż w Kazachstanie wcale nie jest łatwym meczem. Czeka was długa podróż, mecz w trudnych warunkach klimatycznych. Jesteście przygotowani na ten mecz?
Myślę, że tak. Oczywiście trochę nam jeszcze brakuje, nie mogę powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na 100%. Oczywiście nie, bo trenujemy tylko dwa tygodnie, brakuje nam rytmu. Myślę, że jesteśmy przygotowani na jakieś 50% i to wystarczy, żeby dobrze zagrać w Kazachstanie.

Rozmawiał w Poznaniu: Wojciech Maćczak / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24