Motor Lublin po 11. kolejkach z dorobkiem 7 punktów znajdował się na dnie tabeli eWinner 2. Ligi. Przed sezonem natomiast drużyna powierzona 30-letniemu Stanisławowi Szpyrce stawiana była w roli jednego z głównych kandydatów do awansu. Z czasem bardziej realny dla wielu wydawać się jednak zaczął scenariusz, w którym trzeba będzie grać o utrzymanie…
Cierpliwość się skończyła. Najpierw z pracą pożegnał się Szpyrka, a wkrótce dyrektor sportowy, Arkadiusz Onyszko. W ich miejsce do Lublina przybyli Gonçalo Feio (trener) oraz Paweł Tomczyk, niegdyś piłkarz żółto-biało-niebieskich, który wcielił się w rolę dyrektora sportowego, a z czasem prezesa.
Sytuacja Motoru była wręcz dramatyczna, ale portugalski szkoleniowiec wniósł do klubu dużo pozytywnej energii. – Zespół jest chory, ale diagnostyka kompleksowa. Wierzę, że będę potrafił uleczyć tę chorobę. Dlatego podchodzę do wszystkiego z dużym optymizmem – wyjaśniał na powitalnej konferencji prasowej. – Mówienie, że trener potrzebuje miesiąca czy dwóch to alibi. Różnica musi być od pierwszego dnia. Oczywiście nie wszystko będzie idealnie, ale już w Krakowie chcę widzieć odmieniony zespół – dodawał przed debiutem na ławce.
Efekty przyszły natychmiastowo. Żółto-biało-niebiescy wygrali w stolicy Małopolski z Hutnikiem 3:1, a świetne zawody rozegrał doświadczony Rafał Król (gol i dwie asysty), który pod wodzą Feio stał się prawdziwym liderem zespołu. Imponował również świeżo sprowadzony do bramki żółto-biało-niebieskich Łukasz Budziłek.
Rozpoczął się marsz Motoru w górę tabeli, a oprócz punktów za drużyną przemawiał styl. Walka, ambicja, nieustępliwość: to cechy, których piłkarzom Motoru nie można odmówić w żadnym z dziesięciu meczów pod wodzą trenera Feio.
Taka postawa i dobra organizacja gry sprawiły, że Motor przegrał w nich tylko raz, z liderem eWinner 2. Ligi, Polonią Warszawa. – Przede wszystkim chciałem powiedzieć, że jestem bardzo dumny ze swojego zespołu. Po tym co dzisiaj widziałem, bardziej niż kiedykolwiek wierzę w awans jeszcze w tym sezonie. Uważam, że byliśmy lepsi od Polonii w każdej fazie gry, ale to rywale wygrali, więc pewne rzeczy mogliśmy zrobić lepiej – tłumaczył na pomeczowej konferencji Portugalczyk.
Od momentu jego przejęcia Motor w 8 meczach ligowych dopisał do swojego dorobku 15 punktów. Dzięki temu aktualnie znajduje się na 11. miejscu w stawce. Do strefy barażowej traci 10 oczek, a do bezpośredniego awansu 13.
– Zdajemy sobie sprawę ze skali wyzwania, ale gdy przychodziłem do Motoru, zespół po 11. kolejkach miał na koncie 7 punktów. Wiele rzeczy udało nam się już wyprostować i udowodnić, że z każdym można wygrać. Teraz do zdobycia zostało 45 punktów, a my musimy sobie dopisać minimum 35, jeśli chcemy zrealizować nasz cel. Jesteśmy ludźmi pracy, w nią wierzymy. Będzie to trudne, ale zrobimy wszystko, aby powalczyć o awans. Nie boimy się wyzwań – mówi Feio.
Motor wyeliminował także w Pucharze Polski ekstraklasowe Zagłębie Lubin (1:0 po dogrywce) oraz pierwszoligową Wisłę Kraków (1:0). W ćwierćfinale tych rozgrywek zmierzy się z obrońcą tytułu, Rakowem Częstochowa. Portugalczyk swego czasu pracował w tym klubie wspólnie z Markiem Papszunem.
– Rywal nie ma żadnego znaczenia w kontekście naszego przygotowania do meczu. To nie będzie spotkanie Feio-Papszun, ale Motor-Raków. To będzie dla nas szczególny mecz nie dlatego, że gramy z Rakowem, ale dlatego że klub po ponad 40 latach ponownie zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski. Tylko ten fakt sprawia, że ten dzień będzie wyjątkowy. Zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, ale w sporcie przygotowuje się po to, aby wygrać. Finał na Stadionie Narodowym jest marzeniem wszystkich, a marzenia są po to, aby je spełniać. Ja wygrałem Puchar Polski już czterokrotnie, dlatego chciałbym, aby doświadczyli tego uczucia też moi piłkarze – komentuje trener Motoru.
Przed zespołem z Lublina ponad sześć tygodni treningów. Do zmagań ligowych żółto-biało-niebiescy wrócą 24 lutego. Na początek podejmą na Arenie podejmą GKS Jastrzębie. Tydzień później w ramach PP zagrają u siebie z Rakowem.
Wkrótce na naszych łamach obszerna rozmowa z Gonçalo Feio.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?