Krzysztof Mączyński ma żal do Adama Nawałki. "Może ktoś podjął decyzję za niego"

Krzysztof Mączyński wiele zawdzięcza Adamowi Nawałce. Pomocnik był solidnym ligowcem w Górniku Zabrze, gdy zdecydował się na transfer do Chin. Gdy selekcjonerem został Nawałka, ten zdecydował się na powołanie zawodnika, choć nikt nie oglądał go w akcji. Mączyński jako kadrowicz często był krytykowany za swój styl gry. Przetarcie z wielki futbolem było długie, ale opłaciło się naszej kadrze podczas Euro 2016. "Mąka" zagrał we Francji w czterech spotkaniach i był jednym z lepszych zawodników naszej kadry podczas turnieju.

Między listopadem 2017 a czerwcem 2018 Mączyński zagrał tylko jedno spotkanie. Na mistrzostwa świata w Rosji nie pojechał, a przez Jerzego Brzęczka nie jest powoływany. Czy to oznacza, że pomocnik zakończył reprezentacyjną karierę? Ten temat poruszyli Łukasz Wiśniowski i Jakub Polkowski w programie Foot Truck, którego Krzysztof Mączyński był gościem. - Do dzisiaj nie wiem, dlaczego nie poleciałem do Rosji. Do dziś tego nie usłyszałem. Byłem przygotowany. To nie była kontuzja, tylko uraz. Jeśli Kamil Glik był gotowy na trzeci mecz, to ja byłem gotowy nawet na pierwsze spotkanie - wyznał Mączyński, przerywając tym samym milczenie.

Kapitan Śląska Wrocław zwrócił również uwagę, że po mundialu kontakt z Adamem Nawałką urwał się, obaj panowie nie rozmawiali jeszcze o tamtej sytuacji. Piłkarz ma jednak swoją teorię na ten temat. - Powiem szczerze - nie wiem, czy to była jego decyzja. Znam trenera Nawałkę od lat i nie do końca jestem przekonany, że to on decydował. To jest moja teoria. Nie wiem, dlaczego to się stało w takim momencie - powiedział Mączyński.

Cała rozmowa z Krzysztofem Mączyńskim do obejrzenia poniżej:

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy