Krzysztof Piątek po meczu Hertha - Mainz: Nie mam hopla na punkcie bramek

Jacek Czaplewski
Liga niemiecka. Hertha Berlin przegrała z FSV Mainz aż 1:3. Krzysztof Piątek rozegrał cały mecz, ale tylko raz zagroził bramce. Po ostatnim gwizdku udzielił wywiadu dla stacji Eleven Sports.

- Na pewno pierwsza połowa była bardzo słaba. Wypadliśmy fatalni w graniu, w konstruowaniu akcji, biegaliśmy za wolno. Straciliśmy głupio bramkę. Mainz się cofnęło, było ciężko przebić ten mur - analizował Piątek. - Musimy atakować większą liczbą zawodników. Trzech-czterech to czasami za mało. Trzeba zapomnieć o tym meczu. Myśleć o kolejnym.

- Na razie moje życie w Berlinie to hotel-trening. Szukam apartamentu - zaznaczył Piątek. - Moje plany i plany Herthy są duże. Zespół będzie wzmacniany w lato. Pozostaje nam w tym sezonie walczyć jak o życie. Ja wiem, że Hertha będzie lepsza. Liczę na środek tabeli, a od nowej edycji na miejsce premiowane pucharami.

- Na razie staram się robić swoje. Nie mam hopla na punkcie bramek. Spokojnie uczę się gry Herthy - zakończył reprezentant Polski.

LIGA NIEMIECKA w GOL24

Ekstraklasa transfery. Wszystkie zimowe TRANSFERY w PKO Ekst...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska - Chorwacja: Kto faworytem meczu?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24