Kilka dni temu Majcher zastąpił na stanowisku Marcina Wołowca, który po 0:4 w Ostrowcu zrezygnował z pracy w KS Wiązownica. Beniaminka czeka teraz mecz z Podlasiem Biała Podlaska (11. lokata) i derby z Sokołem Sieniawa.
- Nie ma tu żadnej filozofii. Kilka treningów nie sprawi, że dokonam cudów - podkreśla nowy coach KS-u. - Trzeba bazować na tym, co jest, popracować na morale zespołu, coś podpowiedzieć, zmotywować i próbować zaskoczyć rywala.
Mecz z Podlasiem będzie dla Majchera redebiutem na ławce ekipy z Wiązownicy.
- Pracowałem tu już jako trener, fizjoterapeuta czy asystent, gdy trenerem był Jacek Piszcz. Jeśli chodzi o dwa najbliższe mecze, to chcielibyśmy zdobyć przynajmniej cztery i opuścić strefę spadkową. Styl Podlasia znam. Grają trzema napastnikami, stawiają na długą piłkę i gdy coś trafią, jest problem. Ale jeśli ich napoczniemy i trochę się cofniemy, to raczej nic nam nie zrobią - dodał coach KS-u.
Atut boiska będzie mieć Wisłoka (9. miejsce), która chce się odkuć po 0:2 w Świdniku. Tydzień temu dębiczanie byliby faworytem, ale Czarni Połaniec (17. pozycja) zaskoczyli zwycięstwem 2:1 z Wieczystą Kraków i ich notowania poszły w górę.
- Trzeba dodać, że Czarni 20 minut grali z przewagą zawodnika - zauważa Dariusz Kantor, trener Wisłoki.
- Wyrównali, Wieczysta ruszyła do przodu, nadziała się na kontrę, bramkarz sfaulował, sędzia gwizdnął karnego i niespodzianka stała się faktem.
Wisłoka, która musi trenować na sztucznej murawie, wystąpi bez Arkadiusza Staszczaka (kartki).
- Warunki treningowe od dawna są ciężkie, ale trzeba walczyć, bo celem jest miejsce w górnej połówce tabeli. Szanujemy rywala, ale zrobimy wszystko, żeby zdobyć 3 punkty - dodał coach dębiczan.
Stal (6. pozycja) i Sokół (12.) pojadą w gości. Stalówkę czeka pojedynek z Wisłą Sandomierz. Ekipa z miasta Ojca Mateusza zamyka tabelę, ale to derby regionu, w których zespół ze Stalowej Woli na pewno nie dopisuje sobie punktów przed grą.
Po 2:7 z Lublinianką w Sieniawie doszło męskich rozmów. Trener Arkadiusz Baran stoi przed trudnym zadaniem, bo musi odbudować ducha w drużynie przed starciem z rezerwami Cracovii. To wicelider, więc łatwo nie będzie.