Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pierwszy zatrzyma Olimpię Grudziądz?

Łukasz Piekarski
Marcin Smoliński
Marcin Smoliński Piotr de Bever
Piłkarze Olimpii kontynuują swój niezwykły marsz w górę tabeli. „Biało-zieloni” jeszcze kilka tygodni temu zdawali się wyraźnie kotwiczyć na samym dnie. Dzisiaj jednak sytuacja wygląda zgoła inaczej. Grudziądzanie myślą nawet o miejscu w pierwszej dziesiątce.

14 listopada 2015 roku w pojedynku z Wigrami Suwałki (0:2) piłkarze Olimpii doznali ostatniej porażki w lidze. Od tamtego czasu grudziądzanie rozegrali dziesięć kolejnych spotkań, po których niemal zapomnieli o goryczy przegrywania. Jesienią była ostatnia pozycja w tabeli i mało ciekawe perspektywy wiosennej walki o utrzymanie. Dzisiaj jest 13. Miejsce i bardzo realne widoki nawet na pierwszą dziesiątkę pierwszoligowej stawki. - Gdy zaczynaliśmy rundę, zwracaliśmy uwagę na Rozwój, Siedlce czy Kluczbork. Teraz patrzymy tylko i wyłącznie na siebie – powiedział po ostatnim, wygranym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec (4:2), Adam Banasiak. Grudziądzanie w tym spotkaniu przegrywali już 1:2, jednak w ostatnich dwudziestu minutach ponownie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Wielu ekspertów od piłki nożnej dobrej postawy Olimpii upatruje w dość szerokiej i przede wszystkim dyspozycyjnej pod względem zdrowotnym kadry. - Wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Problem mam w tym, kogo wytypować do meczowej osiemnastki – zapewniał podczas pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec grudziądzkiego zespołu, Jacek Paszulewicz. Potwierdzeniem tych słów jest fakt, że w ostatnich dniach do gry powrócił również Dejan Żigon. Słoweński pomocnik zdążył już nawet wpisać się na listę strzelców. Uczynił to w samej końcówce ostatniego pojedynku Olimpii ze wspomnianym Zagłębiem Sosnowiec.

Kolejny mecz grudziądzki zespół rozegra już w najbliższą sobotę (30 kwietnia). Tym razem o podtrzymanie serii spotkań bez porażki będzie bardzo trudno, bowiem piłkarzy Olimpii czeka wyjazdowe starcie z liderem pierwszej ligi, Arką Gdynia. - To według mnie zdecydowanie najlepszy zespół tej ligi. W Grudziądzu przegraliśmy z nimi dość pechowo. Mieli co prawda przewagę, ale bramki zdobyli dopiero w końcówce. Do Gdyni pojedziemy po punkty – powiedział Marcin Smoliński, który w ostatniej kolejce popisał się pięknym trafieniem z rzutu wolnego. O spotkaniu z Arką wypowiedział się również trener „biało-zielonych”. - W Gdyni znowu nie będziemy faworytem, ale ponownie chcemy pokrzyżować plany zespołowi, który walczy o awans w naszej lidze.

Wyjazdową batalią z Arką, piłkarze grudziądzkiej drużyny zakończą maraton spotkań z czołówką tabeli. Bez względu na rezultat sobotniego meczu, zespół Olimpii może ten okres zaliczyć do udanych, jeśli chodzi o zdobycze punktowe. - Nie jedni nas skreślali i mówili, że w tym miesiącu możemy nie zdobyć nawet punktu. Graliśmy z całą czołówką i nagle się okazało, że dalej nie przegraliśmy żadnego meczu. Mam nadzieję, że utrzymamy to do końca – mówił wspomniany już wcześniej Adam Banasiak.

Czy piłkarze Olimpii Grudziądz będą w stanie na samym finiszu rozgrywek wskoczyć do pierwszej dziesiątki? Obecnie tracą do niej dwa oczka. Jedenaście do czwartego w tabeli Zawiszy, czyli tylko punkt więcej niż strata, jaką „biało-zieloni” mieli jeszcze dwa miesiące temu do bezpiecznego miejsca, które było gwarantem utrzymania się na zapleczu Ekstraklasy.

Obserwuj autora na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24